Wiadomości

Żądanie okupu za zwrot bezprawnie zabranej rzeczy art. 286 § 2 Kodeksu karnego

Opublikowany: gru 28, 04:08

Przepis ten przewiduje odpowiedzialność w granicach zagrożenia jak za oszustwo z art. 286 § 1 k.k. w sytuacji, gdy sprawca żąda korzyści majątkowej w zamian za zwrot bezprawnie zabranej rzeczy. Mamy tu do czynienia ze szczególną postacią oszustwa. W praktyce z tego przepisu kwalifikuje się najczęściej czyny polegające na żądaniu swoistego okupu za zwrot skradzionego samochodu.

Najczęściej uznaje się, iż jest to przestępstwo indywidualne (nie powszechne) w tym sensie że sprawcą tego czynu może być jedynie osoba posiadająca szczególne właściwości, w naszym przypadku te właściwości przejawiałyby się albo w posiadaniu bezprawnie zabranej rzeczy albo też w dysponowaniu wiedzą informacjami tyczącymi skradzionej rzeczy. Jeżeli dana osoba ma określoną rzecz to jest już ta pewna właściwość, która przesądza o tym że art. 286 jest przestępstwem indywidualnym. To samo dotyczy sytuacji, gdy dana osoba posiada informację o miejscu przechowywania określonej rzeczy i w zamian za tą informację żąda korzyści majątkowej to także mamy do czynienia z art. 286 k.k. Zdania w doktrynie są tu jednak podzielone. Nie miejsce to jednak na szerszy wykład zagadnienia.

Sprawcą czynu zabronionego z art. 286 § 2 k.k. może być zarówno ten, kto uprzednio dokonał zaboru rzeczy, jak i osoba trzecia która tego nie zrobiła. I jest to punkt wyjścia akceptowany przez większość doktryny. Przyjmuje się także w praktyce, iż nie jest konieczne, aby odpowiadający z tego przepisu był w posiadaniu skradzionej rzeczy, on w momencie żądania okupu wcale tej rzeczy nie musi posiadać. Wystarczy więc, aby dana osoba dysponowała informacjami (jakimiś danymi, w szczególności o miejscu przechowywania tej rzeczy). Możemy również wyjść poza zwykle pojmowany krąg pojęcia informacji, może to być również osoba posiadająca wiedzą o możliwości odzyskania rzeczy (np. należy się zwrócić do osoby trzeciej i ona wskaże dalsze wskazówki – jest to swoiste wskazanie możliwości odzyskania rzeczy).

Nadrzędnym celem tego przepisu było wyłuskanie bezprawnie zabranej rzeczy od sprawcy (ratio legis).

Sprawcą czynu z art. 286 § 2 k.k. może być także osoba, która wcześniej dopuściła się czynu z art. 278 k.k.

Żądanie okupu nie musi być dokładnie sprecyzowane, może ono być przedstawione w dowolnej formie.

Przestępstwo to uważa się za dokonane z chwilą złożenia żądania, a nie z momentem otrzymania pieniędzy.

Pewne trudności rodzą się przy uzasadnieniu zastosowania opisywanego przepisu do działania sprawcy przekazującego pokrzywdzonemu jedynie informację o miejscy przechowywania rzeczy czy informację o sposobie jej odzyskania. Zwrot użyty w omawianym przepisie („w zamian za zwrot”) zawiera jakąś obietnicę ( przyrzeczenie, daje komuś nadzieję, że zwrot rzeczy zostanie zrealizowany ). Przy czym, aby być konsekwentnym w odniesieniu do literalnego brzmienia przepisu posiadanie tylko informacji przez sprawcę nie powinno rodzić odpowiedzialności z § 2 art. 286 k.k. W tym przepisie winna nastąpić zmiana. De lege ferenda modyfikacja winna obejmować dodanie do przepisu § 2 obok zwrotu „w zamian za zwrot rzeczy” również zwroty „w zamian za informację albo w zamian za ułatwienie, umożliwienie (…)”. Są bowiem tacy przedstawiciele doktryny, którzy twierdzą, iż nie możemy pod ten przepis podciągać przypadków, gdy sprawca żąda korzyści tylko za udzielenie informacji, ponieważ informacja nie zawiera w sobie tego elementu obietnicy zwrotu rzeczy, albowiem udzielający informacji nie może w momencie jej udzielania obiecać, że zwrot rzeczy nastąpi. On jedynie wskazuje miejsce, sprawcę kradzieży – tylko czy się obiektywnie zwrot rzeczy dokona pozostaje na tym etapie działania dającego informacje niewiadomą.

Sam zwrot rzeczy zakłada pewien element dobrowolności. Osoba, do której się zwrócono nie musi być tożsamą z osobą, której rzecz bezprawnie zabrano. I tu również w doktrynie budzi rozbieżności, bowiem pojęcie „zwrot” oznaczałoby zwrot tylko osobie której rzecz zabrano, a zatem także żądanie może być skierowane tylko do tej osoby. Większość praktyków przyjmuje jednak, że taka osoba, do której żądanie skierowano nie musi być tożsamą z osobą, której rzecz zabrano.

Mienie jest tu traktowane bardzo szeroko.

Możemy spotkać się także z sytuacją, gdy osoba, która przedstawia się jako „znalazca”, a faktycznie zabrała bezprawnie tą rzecz żąda korzyści majątkowej (w cudzysłowie znaleźnego) za zwrot rzeczy, którą „znalazła”. W takiej sytuacji może w grę wchodzić odpowiedzialność z art. 286§ 2 k.k.

Skomentuj ten artykuł na forum

Szukaj w serwisie

Wzory pozwów, wniosków, umów i innych pism

Wiadomości i porady prawne

Konkordat między Rzeczpospolita Polską a Stolicą Apostolską

Rzeczpospolita Polska i Stolica Apostolska potwierdzają, że Państwo i Kościół katolicki są — każde w swej dziedzinie — niezależne i autonomiczne oraz zobowiązują się do pełnego poszanowania tej zasady we wzajemnych stosunkach i we współdziałaniu dla rozwoju człowieka i dobra wspólnego.

Czytaj dalej


Więcej

Porada prawna - Prenumerata RSS

Zaprenumeruj aktualności i porady

Archiwum wiadomości