Wiadomości

Czy zalegalizowane tablice rejestracyjne, stanowią dokument w rozumieniu art. 115 § 14 Kodeksu karnego ?

Opublikowany: cze 17, 03:50

W sprawie niniejszej wypowiedział się ostatnio SN postanowieniem z 25 lutego 2006 roku (sygn. akt I KZP 33/04). Poniżej prezentujemy najważniejsze tezy z uzasadnienia.

Prokurator Generalny zwrócił się w trybie art. 60 § 1 i 2 ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym (Dz. U. Nr 240, poz. 2052 ze zm.) o podjęcie uchwały mającej na celu wyjaśnienie, czy zalegalizowane tablice rejestracyjne wydane na podstawie art. 73 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (tekst jednolity Dz. U. Z 2003 r. Nr 58, poz. 515 ze zm.) stanowią dokument w rozumieniu art. 115 § 14 k.k.

W uzasadnieniu przedmiotowego zagadnienia Prokurator Generalny wskazał, że – jego zdaniem – w praktyce sądów powszechnych i Sądu Najwyższego zaznaczyły się rozbieżności co do prawnokarnej ochrony tablic rejestracyjnych pojazdów samochodowych. Dotyczą one w szczególności kwestii uznania, czy tablice rejestracyjne są dokumentem w rozumieniu art. 115 § 14 k.k., czy też może przedmiotem innego rodzaju, podlegającym ochronie prawa karnego. Prokurator Generalny wskazuje na trzy grupy orzeczeń, w których w odmienny sposób określono charakter prawny tablic rejestracyjnych. W pierwszej grupie, zdaniem Prokuratora Generalnego, znajdują się orzeczenia, z których wynika, iż Sąd Najwyższy uznał tablice rejestracyjne za dokument w rozumieniu art. 115 § 14 k.k. Przykładowo w wyroku z dnia 17 maja 2000 r. V KKN 143/2000 (LEX Nr 50994) Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że działanie polegające na zamianie oryginalnych tablic rejestracyjnych samochodu na tablice należące do innego pojazdu o niezmienionej treści nie wyczerpuje przedmiotowych znamion przestępstwa z art. 270 § 1 k.k., bowiem przepis ten ma zastosowanie wówczas, gdy sprawca dokonuje podrobienia lub przerobienia dokumentu w celu użycia go za autentyczny. Równocześnie Sąd Najwyższy stwierdził, że tablice rejestracyjne nie mogą być przedmiotem przestępstwa z art. 306 k.k., gdyż nie należy ich utożsamiać ze znakami identyfikacyjnymi w rozumieniu tego przepisu, bowiem „znakiem takim jest wyłącznie numer podwozia i silnika”. Takie samo stanowisko wyrażone zostało w wyrokach: z dnia 18 maja 2000 r. V KKN 80/2000 (LEX Nr 50995), z dnia 13 lipca 2000 r. V KKN 491/98 (LEX Nr 50962) i z dnia 30 sierpnia 2000 r. V KKN 263/2000 r. (LEX Nr 50949). Pogląd, że tablice rejestracyjne nie są znakami identyfikacyjnymi w rozumieniu art. 306 k.k. wyraził także Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 maja 2003 r. III KK 118/03 (Orzecznictwo Prok. i Pr. 2003, nr 11, poz. 15).

Z kolei, w wyroku z dnia 23 maja 2002 r. V KKN 404/99 (OSNKW 2002 z. 9 – 10, poz. 72) Sąd Najwyższy stwierdził, że tablica rejestracyjna pojazdu jest bez wątpienia przedmiotem określonego prawa, należy bowiem do właściciela pojazdu, dla którego to pojazdu ją wydano, ale sama w sobie nie jest jeszcze dowodem prawa, stosunku prawnego lub okoliczności mającej znaczenia prawne, gdyż samoistnie nie dowodzi ona żadnego prawa do tego pojazdu, a tylko w tym aspekcie może być rozważana kwestia, czy stanowi ona dokument prawa. W konsekwencji tablica rejestracyjna nie jest, zdaniem Sądu Najwyższego, dokumentem w rozumieniu art. 115 § 14 k.k., a tym samym nie może być przedmiotem przestępstwa określonego w art. 276 k.k. Jako przedmiot będący rzeczą ruchomą, stanowiący własność określonej osoby, tablica rejestracyjna pojazdu może być zaś przedmiotem innych czynów zabronionych, np. przeciwko mieniu (w tym choćby kradzieży, przywłaszczenia, zniszczenia lub paserstwa). Podobne stanowisko – nie precyzujące bliżej charakteru prawnego tablic rejestracyjnych – wyrażono także w wyroku z dnia 10 kwietnia 2003 r. III KKN 203/01 (nie publ.) i w postanowieniu z dnia 12 grudnia 2003 r. II KK 211/03 (nie publ.). Natomiast w postanowieniu z dnia 19 marca 2003 r. III KKN 207/01 (LEX Nr 78408) Sąd Najwyższy uznał, że tablice rejestracyjne nie mogą być przedmiotem przestępstwa z art. 270 k.k. natomiast mogą być przedmiotem przestępstwa z art. 306 k.k., gdyż są znakami identyfikacyjnymi w rozumieniu tego przepisu. Według tej koncepcji przestępstwo z art. 306 k.k. ma charakter powszechny, nakierowany na ochronę bezpieczeństwa korzystania z przedmiotów funkcjonujących w obrocie prawnym, a zatem i na ograniczenie „zjawiska kradzieży samochodów”.

Według Prokuratora Generalnego dla ustalenia, czy tablice rejestracyjne spełniają kryteria określone w art. 115 § 14 k.k. należy przede wszystkim dokonać analizy podstaw prawnych funkcjonowania ich w obrocie. Zgodnie z art. 71 ust. 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym pojazdy samochodowe, ciągniki rolnicze, motorowery lub przyczepy są dopuszczone do ruchu jeżeli odpowiadają warunkom określonym w art. 66 oraz są zarejestrowane i opatrzone w zalegalizowane tablice (tablicę) rejestracyjne, a w przypadku pojazdów samochodowych z wyłączeniem motocykli – w nalepkę kontrolną. Rola tablic rejestracyjnych jako warunku sine qua non dopuszczenia pojazdu do ruchu podkreślona została też w art. 71 ust. 5 dotyczącym dopuszczenia do ruchu pojazdu zarejestrowanego za granicą. Charakter tablic rejestracyjnych, a w szczególności pełnienie przez nie funkcji dowodowych wynika, zdaniem Prokuratora Generalnego, także z wydanego w wykonaniu przepisów Prawa o ruchu drogowym rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 22 lipca 2002 r. w sprawie rejestracji i oznaczania pojazdów (Dz. U. Nr 133, poz. 1123 z późn. zm.), które określając szczegółowy tryb wydawania tablic, przypadki, w których właściciel pojazdu obowiązany jest do ich oddania organowi wydającemu, jak też postępowanie w razie ich utraty – uzależnia także w § 10 wydanie niektórych dokumentów (wtórnika utraconego lub zniszczonego dowodu rejestracyjnego) od przedstawienia tablic rejestracyjnych. Tablice rejestracyjne, jak zaznacza Prokurator Generalny, mają także znaczenie dowodowe w aspekcie kontroli ruchu drogowego. Stanowić bowiem mogą podstawę ustalenia sprawcy wykroczenia drogowego. Z tych też względów przepis art. 60 ust. 1 pkt. 2 i 3 Prawa o ruchu drogowym zabrania między innymi zakrywania tablic rejestracyjnych lub innych wymaganych tablic albo znaków, które powinny być widoczne, a także ozdabiania tablic rejestracyjnych oraz umieszczania z przodu lub z tyłu pojazdu znaków, napisów lub przedmiotów, które ograniczają czytelność tych tablic, zaś § 26 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 22 lipca 2002 r. w sprawie rejestracji i oznaczenia pojazdów nakazuje utrzymywanie tablic „w należytym stanie i zapewnienie ich czytelności”. Zauważa też, że o ile poruszanie się pojazdem wbrew wskazanym wyżej przepisom (a więc z zakrytymi lub nieczytelnymi tablicami rejestracyjnymi) stanowi niewątpliwie wykroczenie z art. 97 kw, o tyle brak tablic rejestracyjnych sam w sobie powoduje, iż pojazd nie może być uznany za „dopuszczony do ruchu” w rozumieniu prawa. Poruszanie się pojazdem bez takich tablic nie jest zatem dopuszczalne, a kierowca łamiący ten zakaz popełnia wykroczenie z art. 94 § 2 k.w. Na to, że tablice rejestracyjne pełnią istotną funkcję prawną jako nieodzowny element dopuszczenia pojazdu do ruchu, wskazuje, według Prokuratora Generalnego, również przepis art. 50a Prawa o ruchu drogowym. Stanowi on, że pojazd pozostawiony bez tablic rejestracyjnych lub pojazd, którego stan wskazuje na to, że nie jest on używany, może zostać usunięty z drogi przez straż gminną lub Policję na koszt właściciela lub posiadacza. Kontynuując prezentację wniosku Prokuratora Generalnego należy podnieść, że wskazuje on, że o tym jakie znaczenie ustawodawca przywiązuje do prawdziwości treści tablic rejestracyjnych, świadczą wymogi zawarte w art. 75a Prawa o ruchu drogowym dotyczące reglamentacji ich produkcji i wymagań tej produkcji stawianych, oraz przewidziany w art. 75b obowiązek ich legalizacji przez umieszczenia na nich znaku legalizacyjnego przez organ właściwy w sprawach rejestracji. Znak taki – spełniający wymogi rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 20 czerwca 2002 r. w sprawie trybu legalizacji tablic rejestracyjnych oraz warunków technicznych i wzorów znaku legalizacyjnego (Dz. U. Nr 133, poz. 1122) – jest zatem nieodzownym elementem tablic rejestracyjnych. Prokurator Generalny wywodzi, że pogląd wyrażony między innymi w powoływanym postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2003r. III KKN 207/01, iż tablice rejestracyjne dowodzą dopuszczenia pojazdu do ruchu jedynie „w powiązaniu z dowodem rejestracyjnym” nie jest dostatecznie precyzyjny. Według Prokuratora Generalnego również sam dowód rejestracyjny nie przesądza jeszcze o tym, iż wymieniony w nim pojazd jest dopuszczony do ruchu. Natomiast o dopuszczeniu do ruchu decyduje łączne spełnienie warunków wymienionych w art. 71 ust. 2 Prawa o ruchu drogowym, a więc również posiadanie zalegalizowanych tablic rejestracyjnych. Zdaniem Prokuratora Generalnego uznać zatem należy, że tablice rejestracyjne samoistnie stanowią o okoliczności mającej znaczenie prawne, różnicując pojazdy dopuszczone do ruchu – które posiadają tablice rejestracyjne – i takie, które dopuszczone nie są i tablic rejestracyjnych z tego powodu mieć nie mogą. Prokurator Generalny wywodzi również, że nie jest trafne stanowisko Sądu Najwyższego, iż tablice rejestracyjne mogą być uznane za znak identyfikacyjny w rozumieniu art. 306 k.k. Przez znak identyfikacyjny należy bowiem rozumieć każde oryginalne oznaczenie towaru lub urządzenia pozwalające na ich rozpoznanie (ustalenie tożsamości). Chodzi zatem o każde oznaczenie produktu pod względem miejsca zakupienia lub wyprodukowania, numeru seryjnego, oznaczenia producenta lub importera, nazwy produktu, istotnych cech użytkowych (funkcji), składu, próby, posiadania określonych atestów i zezwoleń itp….”

„...Zgodnie z treścią art. 115 § 14 k.k. dokumentem jest każdy przedmiot lub inny zapisany nośnik informacji, z którym jest związane określone prawo albo który ze względu na zawartą w nim treść stanowi dowód prawa, stosunku prawnego lub okoliczności mającej znaczenie prawne. Trafnie zauważył Prokurator Generalny, że w ostatnich latach w orzecznictwie Sądu Najwyższego dominuje pogląd, iż za dokument nie może być uznany przedmiot, który samoistnie nie stanowi dowodu prawa, stosunku prawnego lub okoliczności mającej znaczenie prawne (wyrok z dnia 14 października 1991 r., II KRN 302/91, OSP 1992, Nr 6, poz. 140, postanowienie z dnia 7 września 2000 r. I KZP 25/00, Wokanda 2000, z. 11, s. 23, wyrok z dnia 24 października 2000 r. V KKN 215/98, LEX Nr 50967). Pogląd ten spotkał się z akceptacją w piśmiennictwie (M. Siwek glosa do postanowienia I KZP 25/00, Palestra 2001, z. 5 – 6, s. 231, J. Majewski [w:] A. Zoll [red.] Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz, t. I, Kraków 2004, s. 1463, J. Piórkowska-Fliegier Fałsz dokumentu w polskim prawie karnym, Kraków 2004, s. 197). Podkreśla się, że owa samoistność nie jest próbą wprowadzenia dodatkowego znamienia, o którym ustawa milczy, a wynika jedynie z dążenia do uniknięcia stosowania wykładni rozszerzającej pojęcia dokument, która prowadziłaby do naruszenia zasady nullum crimen sine lege. Jak zauważył Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 19 marca 2003r., III KKN 207/01, warunek samoistności nie jest wynikiem wprowadzenia w drodze wykładni pozaustawowego znamienia zawężającego zakres penalizacji, lecz jest wynikiem zabiegu interpretacyjnego polegającego na „wyjęciu przed nawias” istotnej cechy jaką musi posiadać dokument w rozumieniu art. 115§14 kk. Cecha samoistności jest, zdaniem Sądu Najwyższego, ukryta w definicji dokumentu zawartej w tym przepisie, zakładającej, że dokumentem jest tylko ten przedmiot z którym związane jest określone prawo, lub ten, który ze względu na zawartą w nim treść stanowi dowód prawa, stosunku prawnego lub okoliczności mogącej mieć znaczenie prawne. Jest zatem oczywiste, że warunek samoistności nie oznacza nic innego jak tylko to, iż jeżeli dany przedmiot, oddzielnie, sam w sobie nie ma żadnego znaczenia prawnego, to nie jest dokumentem w rozumieniu art. 115§14 kk. Tak jak pieczęć sama w sobie jest tylko nośnikiem jakiegoś znaku, tak tablica rejestracyjna bez powiązania z nalepką kontrolną i dowodem rejestracyjnym, jest tylko nośnikiem przypadkowo uszeregowanych cyfr i liter. Analizując uzasadnienia orzeczeń Sądu Najwyższego wymienione we wniosku nie można podzielić stanowiska Prokuratora Generalnego, że ujawniają one rozbieżność wykładni art. 115§14 kk w aspekcie obejmowania jego zakresem pojęcia „zalegalizowane tablice rejestracyjne” występującego w ustawie Prawo o ruchu drogowym. O istnieniu takiej rozbieżności w wykładni art. 115 § 14 nie może świadczyć też powołane w uzasadnieniu wniosku jednostkowe orzeczenie Sądu Okręgowego w Kielcach.

Otóż w orzeczeniach „ z pierwszej grupy” powołanych przez prokuratora Generalnego Sąd Najwyższy nie dokonywał przecież wykładni pojęcia dokument z art. 120§ 14 kk, a zajmował się jedynie prawnokarną oceną zachowań polegających na zamianie oryginalnych tablic rejestracyjnych samochodu na tablice należące do innego pojazdu, wywodząc, że takie działanie nie wyczerpuje znamion przestępstwa z art. 270§1 kk. W orzecznictwie Sądu Najwyższego od wielu lat istnieje natomiast wyraźna i konsekwentna linia wykładni pojęcia „dokument” z art. 115§14 kk nie obejmująca zakresem tego pojęcia tablic rejestracyjnych. Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał bowiem, że o ile tablica rejestracyjna pojazdu jest niewątpliwie przedmiotem określonego prawa, gdyż należy do właściciela pojazdu, dla którego to pojazdu ją wydano, to sama w sobie nie jest jeszcze dowodem prawa, stosunku prawnego lub okoliczności mającej znaczenie prawne, gdyż samoistnie nie dowodzi ona żadnego prawa do tego pojazdu, a tylko w tym aspekcie może być rozważana kwestia, czy stanowi ona dokument (por. m.in. wyrok z dnia 23 maja 2002r. V KKN 404/99, OSNKW 2002, z.9-10, poz.72). Tablice rejestracyjne dowodzą okoliczności dopuszczenia pojazdu do ruchu tylko w powiązaniu z dowodem rejestracyjnym. Jeżeli występują osobno nie dowodzą niczego. Kontrolujący pojazd policjant nie uzna tego pojazdu za dopuszczony do ruchu li tylko na podstawie założonych tablic rejestracyjnych. To zaś, że zgodnie z powołanymi przez Prokuratora Generalnego przepisami Prawa o ruchu drogowym pojazd pozostawiony bez tablic rejestracyjnych może zostać usunięty z drogi przez straż gminną lub policję na koszt właściciela lub posiadacza, a usunięty i nieodebrany uznaje się za porzucony z zamiarem wyzbycia się go, nie wynika tylko z charakteru tablic. Skutek w postaci uznania pojazdu za porzucony i przejęcia go na własność gminy wywołuje nie sam brak tablic rejestracyjnych na pojeździe, lecz fakt nieodebrania pojazdu przez właściciela w ustawowo określonym terminie. Nie można zatem skutecznie wywodzić z uprawnienia do usunięcia pojazdu pozostawionego na drodze publicznej bez tablic rejestracyjnych, że tablice te samoistnie dowodzą okoliczności mającej znaczenie prawne (por. m.in. uzasadnienie postanowienia z dnia 19 marca 2003r. III KKN 207/01, LEX Nr 78408). Rację ma Prokurator Generalny, gdy wskazuje, że ten kierunek wykładni Sądu Najwyższego spotkał się z krytycznymi uwagami w piśmiennictwie (R. Zawłocki [w:] A. Wąsek [red.]: Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, t. II Warszawa 2004, s. 552; J. Majewski [w:] A. Zoll [red.] Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz, t. I, Kraków 2004, s. 1464; A. Herzog, Tablice rejestracyjne pojazdu jako dokument w rozumieniu prawa karnego, Prokuratura i Prawo 2002, nr 10, s. 154, J. Błaszczyk, glosa do wyroku SN z dnia 23 maja 2002 r., V KKN 404/99, Prokuratura i Prawo 2003, nr 6, s. 116, M. Siwek, glosa do wyroku SN z dnia 23 maja 2002r. V KKN 404/99, Prokuratura i Prawo 2003, nr 6, s. 109). Jednakże to stanowisko doktryny nie upoważnia do przyjęcia, że zachodzą przesłanki z art. 60 § 1 ustawy z dnia 23 listopada 2002r. o Sądzie Najwyższym, do podjęcia przez Sąd Najwyższy uchwały, gdyż, jak to już wyżej zaznaczono, warunkiem sine qua non podjęcia uchwały tzw. abstrakcyjnej jest ujawnienie się rozbieżności w wykładni prawa w orzecznictwie sądów, a nie istnienie rozbieżności między wykładnią prawa dokonaną przez sądy a poglądami doktryny. Na marginesie należy przy tym zauważyć, iż w doktrynie wyrażone też zostało stanowisko aprobujące omawiany kierunek wykładni (por. J. Piórkowska-Fliegier, Fałsz dokumentu w polskim prawie karnym, Kraków 2004, s. 200-201). Zgodzić się należy z Prokuratorem Generalnym, gdy w uzasadnieniu wniosku wskazuje na rozbieżność w wykładni prawa dokonywanej przez Sąd Najwyższy, jeśli chodzi o interpretację art. 306 kk. Rzeczywiście, w uzasadnieniu postanowienia z dnia 19 marca 2003r.III KKN 207/01 wyrażono pogląd, że tablice rejestracyjne mogą być przedmiotem przestępstwa z art. 306 kk, gdyż są znakami identyfikacyjnymi w rozumieniu tego przepisu, a przestępstwo w nim opisane ma charakter powszechny, nakierowany na ochronę bezpieczeństwa korzystania z przedmiotów funkcjonujących w obrocie prawnym i ograniczenie „zjawiska kradzieży samochodów”. Z kolei wielokrotnie w innych orzeczeniach Sąd Najwyższy prezentował pogląd, że tablic rejestracyjnych nie można uznać za znaki identyfikacyjne pojazdu w rozumieniu art. 306 kk, są nimi bowiem numery nadwozia, podwozia, ramy i numer silnika (por.m.in. wyrok z dnia 17 maja 2000 r. V KKN 143/00, Orz. Prok. i Pr. 2000, nr 1, poz. 5, postanowienie z dnia 18 maja 2000r.V KKN 80/2000 nie publ., postanowienie z dnia 13 lipca 2000r. V KKN 491/98 LEX Nr 50962, postanowienie z dnia 7 września 2000 r. I KZP 25/2000, Palestra 2001, nr 5 – 6, z aprobującą glosą M. Siwka, Palestra 2001, nr 5 – 6, s. 231 i aprobującymi uwagami R. Stefańskiego, Przegląd uchwał Izby Karnej Sądu Najwyższego w zakresie prawa karnego materialnego, prawa karnego wykonawczego i prawa wykroczeń za 2000 r., WPP 2001, nr 1, s. 130, wyrok z dnia 6 maja 2003r. III KK 118/03 nie publ.). Również w literaturze wskazuje się, że znakiem identyfikacyjnym w odniesieniu do samochodu są wyłącznie numery nadwozia i silnika (R. Stefański: Prawo o ruchu drogowym. Komentarz, Warszawa 2003, s. 505). Według Prokuratora Generalnego uznać należy, że pojęcie znak identyfikacyjny w odniesieniu do pojazdu tożsame jest z użytym w art. 66 ust. 3a Prawa o ruchu drogowym pojęciem „cech identyfikacyjnych” pojazdu, do których ustawodawca zaliczył w szczególności numer VIN, albo numer nadwozia, podwozia i ramy oraz numer silnika….”

Źródło: www.sn.pl

Skomentuj ten artykuł na forum

Szukaj w serwisie

Wzory pozwów, wniosków, umów i innych pism

Wiadomości i porady prawne

Konkordat między Rzeczpospolita Polską a Stolicą Apostolską

Rzeczpospolita Polska i Stolica Apostolska potwierdzają, że Państwo i Kościół katolicki są — każde w swej dziedzinie — niezależne i autonomiczne oraz zobowiązują się do pełnego poszanowania tej zasady we wzajemnych stosunkach i we współdziałaniu dla rozwoju człowieka i dobra wspólnego.

Czytaj dalej


Więcej

Porada prawna - Prenumerata RSS

Zaprenumeruj aktualności i porady

Archiwum wiadomości