Wiadomości

Alimenty od osoby odbywającej karę pozbawienia wolności

Opublikowany: cze 19, 12:52

Uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 26 maja 1995 roku, III CZP 178/94, OSP 1995/12 poz. 246, OSNC 1995/10 poz. 136 . Poniżej prezentujemy fragmenty ważniejsze fragmenty uzasadnienia.

„...rozstrzygnięcia sprawy wymaga rozważenia na gruncie art. 136 kro, czy popełnienie przestępstwa skutkującego karę pozbawienia wolności może być uznane za ważny powód utraty zarobków, jakie zobowiązany do alimentacji otrzymywał przed umieszczeniem go w zakładzie karnym, czy też fakt wykonywania przez zobowiązanego kary pozbawienia wolności nie może usprawiedliwiać wynikającej stąd zmiany w jego możliwościach zarobkowych. Biorąc pod rozwagę, że zgodnie z ukształtowanym w orzecznictwie poglądem, ważnym powodem niekorzystnych zmian w sytuacji zarobkowej zobowiązanego są z reguły okoliczności od niego niezależne (np. pogarszający się stan zdrowia), a z zależnych tylko takie, które zmierzają do zwiększenia w przyszłości możliwości zarobkowych (np. podjęcie studiów), Sąd Najwyższy skłonny jest przyjąć, że utrata lub zmniejszenie zarobków, spowodowane odbywaniem kary pozbawienia wolności, nie powinny być, stosownie do art. 136 kro, uwzględniane przy ustalaniu świadczeń alimentacyjnych. Prowadzi to do wniosku, że w takich wypadkach kryterium oceny możliwości zarobkowych zobowiązanego do alimentacji stanowią zarobki, jakie realnie mógłby on uzyskiwać w warunkach wolnościowych. Powyższego stanowiska nie podważa okoliczność, iż tak ustalone alimenty będą ściągane w całości lub w części z funduszu alimentacyjnego, gdyż celem ustawy z dnia 18 lipca 1974 r. o funduszu alimentacyjnym (Tekst jednolity: Dz. U. 1991 r. Nr 45 poz. 200) jest umożliwienie zaspokojenia bieżących potrzeb uprawnionego w razie bezskuteczności egzekucji. Podobnie należy oceniać stan rzeczy przy uwzględnieniu możliwości poszukiwania alimentów w zakresie nie zaspokojonych potrzeb u osób zobowiązanych w dalszej kolejności….”

Istotne znaczenie ma wykładnia art. 135 kro z uwagi na jego ogólny charakter i przedmiot unormowania, który dotyczy ustawowych wyznaczników zakresu świadczeń alimentacyjnych. Od strony zobowiązanego do alimentacji § 1 tegoż artykułu określa je jako „zarobkowe i majątkowe możliwości”.

Wykładnia art. 135 kro została ustalona w zasadzie jednolicie. Nie budzi poważnych wątpliwości zarówno w judykaturze, jak też w doktrynie. Jeżeli pojawiają się istotne trudności, to w gruncie rzeczy w kontekście konkretnego stanu faktycznego. W sprawach o zasądzenie alimentów występuje bowiem duży stopień indywidualizacji, powodowanej wielością różnych sytuacji życiowych. Wymaga to przestrzegania ustawowych kryteriów zakresu obowiązku alimentacyjnego w szczegółowych okolicznościach, na które strona uprawniona powołuje się, dochodząc środków utrzymania. Można mniemać, że poważna wątpliwość prawna, jakiej wyraz daje przedstawienie Sądu Najwyższego, powstała w dużej mierze na gruncie trudności natury faktycznej, co zwiększa stopień zawiłości przy formułowaniu odpowiedzi na poziomie odpowiedniego uogólnienia.

Artykuł 135 § 1 kro ma zastosowanie wobec osób, o których obowiązku alimentacyjnym orzeka sąd, niezależnie od tego, jaka jest ich sytuacja życiowa. W grę wchodzą stany obiektywne pozostające w zasięgu ustawowego pojęcia „zarobkowych i majątkowych możliwości” zobowiązanego. Nie ma i być nie może norm prawnych, które określałyby przesłanki zakresu świadczeń alimentacyjnych w stosunku do pewnych grup osób wyróżnionych ze względu na ich szczególną sytuację życiową (np. więźniów, odbywających służbę wojskową, przebywających stale poza granicami kraju itp.). Stąd też Sąd Najwyższy, precyzując przedłożoną do rozstrzygnięcia wątpliwość prawną, nie odwołuje się do ogólnych zasad art. 135 § 1 kro, lecz do kryteriów oceny „możliwości zarobkowych” zobowiązanego do alimentacji.

Ocena możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego musi uwzględniać realia społeczno-gospodarcze, które wpływają na jego sytuację życiową właśnie w tym aspekcie. Na tę sprawę zwracał uwagę Sąd Najwyższy jeszcze pod rządem kodeksu rodzinnego z 1950 r. (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 1959 r. 3 CR 212/58 (OSPiKA 1960/2 poz. 41) i wielokrotnie do tego powracał (por. m.in. uzasadnienie do tezy IV d. wytycznych w zakresie wykładni prawa i praktyki sądowej w sprawach o alimenty, objętych uchwałą pełnego składu Izby Cywilnej i Administracyjnej Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1987 r. III CZP 91/86 (OSNCP 1988/4 poz. 42). Można zatem przypuszczać, że Sąd Najwyższy w cyt. wyżej d. wytycznych miał na uwadze ówczesne warunki społeczno-gospodarcze, gdy przyjmował, że wyznacznikiem możliwości zarobkowych skazanego są należności, jakie on uzyskuje za pracę w zakładzie karnym. W tamtym czasie więźniowie byli na ogół odpłatnie zatrudniani, a w szczególności ci spośród nich, których obciążał obowiązek alimentacyjny. Wówczas i z tego względu stanowisko Sądu Najwyższego nie budziło wątpliwości na gruncie art. 135 § 1 kro. Wysokość zarobków więźnia odpowiadała bowiem jego możliwościom zarobkowym. Tymczasem w aktualnych warunkach społeczno-gospodarczych, gdy rzeczywiste bezrobocie jako stan niemożliwości uzyskania zarobkowego zatrudnienia na rynku pracy dotknęło znaczną liczbę Polaków, staje się aktualna potrzeba zweryfikowania dotychczasowego stanowiska i poszukiwania takiego rozstrzygnięcia, które z jednej strony czyniłoby zadość wymaganiom art. 135 § 1 kro, a z drugiej wychodziło naprzeciw usprawiedliwionym potrzebom rodziny. Szczególnej staranności w poszukiwaniu pracy czy źródła legalnych dochodów w warunkach bezrobocia można oczekiwać w zasadzie tylko od osoby korzystającej z wolności. Natomiast w sytuacji bezrobocia więźnia takie wymaganie staje się nieaktualne, gdyż popełniający przestępstwo, odbywając karę pozbawienia wolności, zdany jest na inicjatywę służb więziennych w znalezieniu dla niego pracy. Bezrobocie odbywających karę pozbawienia wolności jest elementem szerszego zjawiska ekonomicznego, występującego na rynku pracy. Z punktu widzenia faktycznego z reguły pozbawia osobę pozbawioną wolności wszelkich możliwości zarobkowych.

Konstatacja ta wszakże nie oznacza sama przez się, że roszczenie o alimenty dochodzone od nie zatrudnionego więźnia skazane jest z góry na oddalenie (poza wypadkiem posiadania przez pozwanego dochodowego majątku). Zaznaczyć należy, że ustalenie możliwości zarobkowych (majątkowych) zobowiązanego do alimentacji ma często charakter hipotetyczny, gdyż kryterium takich możliwości nie zawsze są zarobki osiągane aktualnie przez zobowiązanego, lecz sama zdolność do uzyskania wyższego wynagrodzenia. Jeżeli zatem – najczęściej – wysokość alimentów sąd ustala na podstawie zarobków otrzymywanych przez pozwanego, to nie dlatego, że pomija dyspozycję art. 135 § 1 kro, lecz z tej racji, że zarobki te odpowiadają możliwościom zobowiązanego. Prowadzi to do konkluzji, że poza całokształtem okoliczności faktycznych, które w sprawie o alimenty sąd zobowiązany jest wziąć pod uwagę, istnieje pewna sfera ocen, które odnoszą się do przypuszczenia, domysłu, a nie do faktów jako okoliczności rzeczywistych. Dlatego też sąd wcale nie musi odwoływać się do art. 136 kro, aby móc nie uwzględniać niekorzystnego dla osoby uprawnionej stanu zarobkowego zobowiązanego, w jakim pozostaje on przez wykonywanie pracy mniej wynagradzanej. Wystarczy wykazać mu, że ma możliwość podjęcia zatrudnienia na lepszych warunkach płacowych, a zatem że nie wykorzystuje swoich możliwości zarobkowych (np. są wolne miejsca pracy lepiej płatne, dostępne ze względu na kwalifikacje pozwanego, brak przeciwwskazań zdrowotnych i przeszkód ze strony miejsca zamieszkania itp.). Obojętne są tu przy tym motywy postępowania zobowiązanego, a w szczególności, czy chodzi o działanie z zamiarem uchylenia się w całości lub w części od obowiązku alimentacyjnego, czy też o zwykłe niedołęstwo życiowe. Rozstrzyga unormowanie, że o zakresie świadczeń alimentacyjnych decydują możliwości zarobkowe (majątkowe), nie zaś osiągane faktycznie przez pozwanego wynagrodzenie za pracę (dochody z majątku).

Artykuł 136 kro nie uchybia art. 135 § 1 kro co do samej zasady, iż zakres świadczeń alimentacyjnych zależy m.in. od możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego, tyle że przy zastosowaniu art. 136 kro możliwości takie ustala się z pominięciem wymienionych w przepisie zdarzeń, które je faktycznie ograniczają lub nawet usuwają. Skoro art. 136 kro zezwala na nieuwzględnienie pewnych faktów „przy ustalaniu zakresu świadczeń alimentacyjnych”, a taki właśnie zakres wyznacza art. 135 kro, to nie powinno ulegać wątpliwości, że unormowanie przyjęte przez art. 136 kro nie może naruszać ogólnych zasad artykułu poprzedzającego.

Sankcja art. 136 kro skierowana jest przeciwko tym osobom zobowiązanym do alimentacji, które z własnej woli bez ważnych powodów pomniejszają swoje możliwości zarobkowe (majątkowe) ze skutkiem utrudnienia lub uniemożliwienia realizacji obowiązku alimentacyjnego. Zdarzenia wymienione w art. 136 kro muszą pochodzić z działalności zobowiązanego podejmowanej in fraudem osoby uprawnionej. Ten motyw ustawodawcy jest wyraźnie dostrzegalny w unormowaniu, które stanowi o braku ważnych powodów zrzeczenia się prawa lub zatrudnienia albo podjęcia pracy mniej zyskownej. Wymienione zdarzenia są przeto aktami dobrowolnymi. Nie chodzi tu przy tym jedynie o złą wolę zobowiązanego, o świadome szkodzenie interesowi rodziny, lecz ogólnie o postawę nieliczenia się z potrzebami członków rodziny uprawnionymi do otrzymywania środków utrzymania. Czasowe ograniczenie możliwości nieuwzględnienia zmian, o jakich mowa w art. 136 kro, należy tłumaczyć m.in. tym, że roszczenia alimentacyjne dochodzone są w zasadzie od teraz i na przyszłość, gdyż służą potrzebom, które nie są zaspokojone. Stąd też odległe w czasie zaszłości, które w owym czasie pogarszały stan majątkowy zobowiązanego lub jego zdolności płatnicze, nie wpływają znacząco na aktualne jego położenie, miarodajne przy ocenie zakresu świadczeń alimentacyjnych.

Tak przeto przepis art. 136 kro ukierunkowany jest ku ochronie usprawiedliwionego interesu osoby uprawnionej do otrzymywania alimentów, ale nie w takim stopniu, który w ogóle nie liczy się z położeniem zobowiązanego. Omija go sankcja z art. 136 kro, gdy z ważnych w świetle zasad doświadczenia życiowego i zasad moralnych powodów dochodzi do pomniejszenia majątku i źródeł dochodów, obiektywnie niekorzystnego z punktu widzenia potrzeb rodziny.

Przedstawiona argumentacja prowadzi do wniosku, że art. 136 kro nie wprowadza w przyjętym unormowaniu odstępstwa od ogólnej zasady ustalania zakresu świadczeń alimentacyjnych odpowiednio do zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego, lecz stanowi o zastosowaniu tej zasady w szczególnej sytuacji, gdy ochrona interesu osoby uprawnionej do otrzymywania alimentów wymaga wyobrażenia nie istniejącego stanu majątkowego zobowiązanego przy określaniu jego możliwości płatniczych. W każdym wypadku potrzeby ustalenia zakresu świadczeń alimentacyjnych nie można ominąć omawianej zasady. W sprawie aktualizującej art. 136 kro różnica dotyczy w istocie sposobu czy metody ustalania możliwości zobowiązanego. Stosowanie tego przepisu nie oznacza bowiem, że w zakresie objętym jego dyspozycją wysokość alimentów nie jest uzależniona od możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego. Natomiast należy przyjąć, że pojęcie takich możliwości w znaczeniu prawnym, tj. jako ustawowej przesłanki wysokości należnych alimentów, odbija nieco od jego faktycznego rozumienia. To ostatnie akcentuje realność zdolności zarobkowania lub pozyskiwania środków utrzymania z majątku, podczas gdy w pewnych sytuacjach kodeks zezwala na przyjęcie takiego stanu poprzez fikcję. Znaczenie art. 136 kro w jego relacji do art. 135 § 1 kro sprowadza się w gruncie rzeczy do testowania zasady możliwości na terenie wskazanych przez przepis stanów faktycznych.

Przepis art. 136 kro ma charakter wyjątkowy. Dlatego nie można poddawać go wykładni nadmiernie rozszerzającej. Skoro jednak służy on ochronie usprawiedliwionego interesu rodziny, wykładnię należy przeprowadzić w sposób prowadzący do rozwiązań sprzyjających realizacji jego celu w zmienionych warunkach społeczno-gospodarczych. Warunki te powodują potrzebę zaradzenia pogarszającej się sytuacji materialnej rodziny w okolicznościach, gdy osoba zobowiązana do alimentacji została skierowana do odbycia kary pozbawienia wolności i nie została zatrudniona odpłatnie w zakładzie karnym. Podobnie, gdy wprawdzie została zatrudniona, ale na warunkach znacznie gorszych. Nie można zatem wykluczyć dopuszczalności zastosowania przepisu art. 136 kro także w sytuacji, gdy osoba, która była już zobowiązana do świadczeń alimentacyjnych lub powinna liczyć się z rychłym powstaniem takiego obowiązku, dopuściła do utraty zatrudnienia albo możliwości jego uzyskania przez to, że w konsekwencji popełnienia przestępstwa została pozbawiona wolności. Wszakże chodzić tu będzie wyłącznie o takie wypadki, które ze względu na okoliczności sprawy – w świetle zasad doświadczenia życiowego i współżycia społecznego – uzasadniają potraktowanie osoby pozbawianej wolności na równi z zobowiązanym, który dobrowolnie, bez ważnych powodów uszczupla swój majątek lub zdolności zarobkowe w sposób wskazany przez art. 136 kro, lekceważąc obowiązek alimentacyjny. Z tego punktu widzenia uzasadnione jest różnicowanie spraw stosownie do okoliczności, które obrazują określony stan faktyczny dotyczący sytuacji powstałej w związku z pozbawieniem wolności zobowiązanego do alimentacji w odniesieniu do jego zachowań istotnych dla zaspokojenia usprawiedliwionych potrzeb rodziny. Nie może chodzić tu przy tym o wznowienie represyjności wobec osoby obciążonej obowiązkiem alimentacyjnym i ponowną oceną przez sąd rodzinny stopnia zawinienia czynu karalnego, lecz o wejrzenie wnikliwe, w szczególności ze względu na charakter przestępstwa, w okoliczności istotne dla oceny stosunku do obowiązku alimentacyjnego osoby pozbawionej wolności.

Przy ocenie możliwości zarobkowych (majątkowych) w omawianych okolicznościach istota rzeczy nie sprowadza się zatem do faktu, że osoba zobowiązana do alimentacji popełniła czyn karalny, lecz do konsekwencji praktycznych związanych z tym faktem, polegających na utracie zdolności zarobkowej w wyniku pozbawienia wolności. Ta ostatnia okoliczność nie zależy bezpośrednio od woli osoby dopuszczającej się czynu karalnego. Jest urzeczywistnieniem norm prawa karnego. Natomiast w zasięgu woli tej osoby pozostają zachowania, które ostatecznie doprowadzają do umieszczenia jej w zakładzie karnym. W tym znaczeniu można mówić o zależności od osoby obciążonej obowiązkiem alimentacyjnym zdarzenia, które doprowadza do utraty przez nią źródła zarobkowania. Ocena takich właśnie zachowań na gruncie art. 136 kro, przy uwzględnieniu celu i funkcji tego przepisu, jego ograniczeń podmiotowych i przedmiotowych, jest niezbędna dla dopuszczenia możliwości nieuwzględnienia przy ustalaniu zakresu świadczeń alimentacyjnych faktu, że osoba takim obowiązkiem obciążona utraciła całkowicie (częściowo) możliwość zarobkowania na skutek umieszczenia jej w zakładzie karnym i pozostawania odtąd bez pracy (podejmowania tam pracy znacznie mniej płatnej). Obowiązek alimentacyjny ma charakter obiektywny i jego powstanie opiera się na stosunku rodzinnym. Przepisom kodeksu rodzinnego i opiekuńczego obca jest penalizacja. Niemniej nie może też ujść uwagi, że ostrze przepisu art. 136 kro wymierzone zostało przeciwko osobom, które naruszają obowiązki rodzinne przez podjęcie zobowiązań służących utrudnieniu realizacji powinności dostarczania rodzinie środków utrzymania, co dostatecznie uzasadnia różnicowanie spraw o alimenty dochodzone od więźniów pozbawionych zatrudnienia.

I tak – przykładowo – nie jest uzasadnione jednakowe traktowanie spraw wniesionych przeciwko sprawcom nieumyślnych przestępstw, w szczególności przestępstw komunikacyjnych, którzy swoim dotychczasowym postępowaniem nie dawali powodów do przypisywania im zachowań utrudniających realizację obowiązku alimentacyjnego i spraw dotyczących osób skazanych za czyny popełnione z pobudek chuligańskich, w szczególności wymierzonych przeciwko rodzinie w okolicznościach wyraźnie wskazujących na negatywny stosunek sprawców do obowiązku alimentacyjnego. Te przykłady wyraziście określają potrzebę odmiennej oceny w odniesieniu do stanu możliwości zarobkowych zobowiązanego. Niewątpliwe jest jednak, że w wypadkach mniej przejrzystych zwiększy się stopień trudności przy ocenie spraw z punktu widzenia dopuszczalności zastosowania art. 136 kro. Stąd też nieodzowne jest pozostawienie sądowi znacznego marginesu dla swobodnego w ramach kodeksowych uznania w zakresie ukształtowania stosunków w sposób odpowiadający konkretnemu stanowi faktycznemu. Sąd winien jest dostrzegać z przyczyn wyżej omówionych potrzebę uwzględniania w ramach art. 136 kro odrębności jednostkowych stanów faktycznych.

Natomiast nie jest uzasadnione ocenianie we wszystkich wypadkach możliwości zarobkowych (majątkowych) osoby odbywającej karę pozbawienia wolności nie zatrudnionej w zakładzie karnym na podstawie ogólnej zasady, u podłoża której leży fikcja, że zobowiązany do alimentacji nie został pozbawiony wolności, a tym samym ustalenie zakresu świadczeń alimentacyjnych na podstawie zarobków, które pozbawiony wolności mógłby uzyskać, gdyby nie został umieszczony w zakładzie karnym. Taka wykładnia prowadzi do nadmiernej liberalizacji w stosowaniu wyjątkowego w swoim charakterze art. 136 kro, a w konsekwencji do naruszenia zasad art. 135 kro. Wymagałoby przyjęcie tezy, że bezrobocie więźnia nie może być traktowane we wszelkich okolicznościach jako ważny powód utraty możliwości zarobkowania lub ich ograniczenia, co z przyczyn już omówionych byłoby trudne do przyjęcia w znaczeniu ogólnego założenia nie uwzględniającego okoliczności konkretnej sprawy.

Ze względu na treść art. 136 kro, wprowadzającego ograniczenie czasowe przy nieuwzględnieniu zmiany możliwości zarobkowych zobowiązanego, sąd nie mógłby zastosować przewidzianej w tym przepisie sankcji w stosunku do osoby, przeciwko której dochodzone są świadczenia alimentacyjne po upływie trzech lat od umieszczenia w zakładzie karnym. Przy rozstrzyganiu przedstawionego zagadnienia nie można pominąć sprawy świadczeń z funduszu alimentacyjnego, które nieuchronnie byłyby dokonywane w wypadku zasądzenia alimentów od nie zatrudnionego więźnia i nie posiadającego majątku, który mógłby być przeznaczony na zaspokojenie zasądzonego roszczenia. Stosownie do art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 18 lipca 1974 r. o funduszu alimentacyjnym (Tekst jednolity: Dz. U. 1991 r. Nr 45 poz. 200) świadczenia powinny być spełniane dopiero wówczas, gdy egzekucja prowadzona przeciwko dłużnikowi „okazuje się” bezskuteczna. W razie zasądzenia alimentów od osoby pozbawionej wolności, która nie została zatrudniona i której stan majątkowy nie zapewnia zaspokojenia roszczenia, bezskuteczność egzekucji jest w zasadzie przesądzona już w chwili zasądzenia alimentów. Niemniej jednak ze względu na konieczność ochrony dobra rodziny obciążenie funduszu alimentacyjnego nie może mieć znaczenia rozstrzygającego. Fundusz utworzony został w celu zaspokajania bieżących potrzeb rodzin, które znalazły się w ciężkim położeniu z powodu niemożliwości uzyskania środków utrzymania od osoby zobowiązanej do alimentacji w pierwszej kolejności. Dlatego też – jak również ze względu na wprowadzone przez ustawę limity świadczeń – działalność funduszu można traktować jak pomoc społeczną o szczególnym charakterze związanym z uprawnieniem do ściągania wypłaconych kwot od osoby zobowiązanej do świadczeń alimentacyjnych. Nie można odmawiać takiej pomocy również przez wzgląd na okoliczność, że dostarczenie rodzinie środków utrzymania z funduszu prowadzi do sukcesywnego narastania zadłużenia więźnia, najczęściej bez możliwości wpływania przez niego na ten stan rzeczy.

Wyrażona w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. cyt. orzeczenie z dnia 26 sierpnia 1994 r. I CRN 99/94 nawiązujące do wymienionej też wyżej uchwały pełnego składu Izby Cywilnej i Administracyjnej z dnia 16 grudnia 1987 r. III CZP 91/86 OSNCP 1988/4 poz. 42) obawa, że zasądzenie alimentów od pozwanego, który odbywa karę pozbawienia wolności i nie jest zatrudniony, zmierza do uzyskania świadczeń z funduszu alimentacyjnego, sygnalizuje problem procesów obliczonych jedynie na przerzucenie na fundusz ciężaru utrzymania rodziny w warunkach pozbawienia wolności osoby ustawowo zobowiązanej do świadczeń alimentacyjnych. Nie usuwając tego problemu z pola widzenia, trzeba jednocześnie stwierdzić, że wyrażona ocena okoliczności jednostkowych spraw, do której przeprowadzenia zobowiązany jest sąd, pozwala na uniknięcie sytuacji wywołujących wątpliwość co do rzeczywistych intencji osób dochodzących roszczeń alimentacyjnych. Jest to jeszcze jeden z argumentów przeciwko szerokiemu stosowaniu art. 136 kro w znaczeniu ogólnej zasady ustalania zakresu świadczeń alimentacyjnych wszystkich osób odbywających karę pozbawienia wolności i nie zatrudnionych według zarobków, jakie mogły one uzyskać w warunkach wolnościowych. Omówione wyżej różnicowanie spraw pozwoli na uniknięcie automatyzmu na granicy procesów fikcyjnych.

Skomentuj ten artykuł na forum

Szukaj w serwisie

Wzory pozwów, wniosków, umów i innych pism

Wiadomości i porady prawne

Konkordat między Rzeczpospolita Polską a Stolicą Apostolską

Rzeczpospolita Polska i Stolica Apostolska potwierdzają, że Państwo i Kościół katolicki są — każde w swej dziedzinie — niezależne i autonomiczne oraz zobowiązują się do pełnego poszanowania tej zasady we wzajemnych stosunkach i we współdziałaniu dla rozwoju człowieka i dobra wspólnego.

Czytaj dalej


Więcej

Porada prawna - Prenumerata RSS

Zaprenumeruj aktualności i porady

Archiwum wiadomości