Wiadomości

Odszkodowanie w sytuacji, gdy wierzyciel nie skorzystał z prawa odstąpienia od umowy w oparciu o art. 394 KC

Opublikowany: wrz 24, 08:10

„Czy w przypadku, gdy wierzyciel nie skorzystał z możliwości odstąpienia od umowy w oparciu o art. 394 § 1 k.c., a do niewykonania umowy doszło ze względu na okoliczności, za które wyłączną odpowiedzialność ponosi dłużnik, wysokość świadczenia odszkodowawczego, jakiego wierzyciel może się domagać, jest ograniczona do wartości przedmiotu zadatku lub jego podwójnej wysokości?”

W razie niewykonania zobowiązania wierzyciel, który nie odstąpił od umowy może dochodzić naprawienia szkody na zasadach ogólnych, a należne mu odszkodowanie nie jest ograniczone do wartości zadatku lub jego podwójnej wysokości.

Sąd Apelacyjny we W. rozpoznając apelację powoda Tomasza R. od wyroku Sądu Okręgowego we W. z dnia 15 grudnia 2008 r. powziął istotne wątpliwości i na podstawie art. 390 § 1 k.p.c. przedstawił Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia zagadnienie prawne sformułowane w sentencji swojego postanowienia z dnia 18 marca 2009 r. Zagadnienie to powstało na tle następującego stanu faktycznego.

Tomasz Ratajczak domagał się zasądzenia od pozwanego TMB S.A. we W. kwoty 123 845,48 zł tytułem odszkodowania, za niewykonanie umowy, na podstawie której pozwany zobowiązał się do wybudowania, a następnie przeniesienia na rzecz powoda własności domu jednorodzinnego.

Wyrokiem z dnia 15 grudnia 2008 r. Sąd Okręgowy we W. oddalił powództwo. Sąd I instancji uznał, że powodowi przysługiwało roszczenie odszkodowawcze z tytułu niewykonania umowy przez pozwanego, jednak w sytuacji, gdy strony ustanowiły zadatek mający zabezpieczać należyte wykonanie umowy, roszczenie odszkodowawcze powoda ogranicza się do możliwości żądania zwrotu zadatku w podwójnej wysokości. Wobec tego, że pozwany zwrócił powodowi zadatek w podwójnej wysokości powództwo należało oddalić. W razie bowiem gdy w umowie ustanowiono zadatek, odpowiedzialność za jej niewykonanie lub należyte wykonanie oparta na zasadach ogólnych (art. 471 i nast. k.c.) jest wyłączona.

Wątpliwości, które skłoniły Sąd Apelacyjny do przedstawienia Sądowi Najwyższemu zagadnienia prawnego, wiążą się z pytaniem, czy w sytuacji, gdy strony zastrzegły w umowie zadatek i umowa taka nie został wykonana przez jedną z nich, a druga nie chce skorzystać z odstąpienia od umowy, przepis art. 394 § 1 k.c. wyłącza możliwość powoływania się przez nią na ogólne zasady odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego w świetle art. 394 § 1 k.c. możliwość odstąpienia od umowy należy potraktować jako uprawnienie wierzyciela, co oznacza, że wierzyciel ma także prawo domagania się od dłużnika wykonania zobowiązania. Istnienie takiego uprawnienia wierzyciela, gdy w umowie zastrzeżono zadatek, nie budzi wątpliwości. Reguła ogólna przewiduje, że gdy wierzyciel domaga się wykonania zobowiązania, a dłużnik zobowiązania nie wykonuje, wierzyciel może się domagać odszkodowania z tytułu niewykonania zobowiązania w oparciu o art. 471 k.c. Sytuacja komplikuje się jednak, gdy w umowie zastrzeżono zadatek.
Jak zauważył Sąd Apelacyjny, w doktrynie zaprezentowano stanowisko, że wierzyciel, który nie odstępuje od umowy, nie może dochodzić odszkodowania na podstawie art. 471 k.c. Sąd Apelacyjny podkreślił, że także w orzecznictwie Sądu Najwyższego akceptowany był pogląd o traktowaniu zadatku jako surogatu odszkodowania czego konsekwencją jest uznanie, że przy zadatku nie można ani domagać się odszkodowania uzupełniającego na zasadach ogólnych ani zrezygnować z uprawnień do zadatku i poprzestać na odszkodowaniu na zasadach ogólnych. Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyrok z dnia 7 marca 1979 r., III CRN 308/78 nie publ., które było kontynuacją linii orzeczniczej, która ukształtowała się na tle art. 74 k.z. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 1950 r., C 480/50, OSN 1952, nr 1, poz.10).

Sąd Apelacyjny zwrócił jednak uwagę, że część doktryny, która dopuszcza możliwości dochodzenia odszkodowania na zasadach ogólnych w przypadku niewykonania umowy przez drugą stronę podkreśla, że w takiej sytuacji zadatek ma to znaczenie, iż określa maksymalną granicę odszkodowania za szkodę wyrządzoną niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania.

Poglądy o niedopuszczalności dochodzenia odszkodowania uzupełniającego ponad wysokość zadatku, opartego na zasadach ogólnych, jak również wykluczające możliwość rezygnacji z zachowania przedmiotu zadatku lub jego podwójnej wysokości, by żądać odszkodowania na zasadach ogólnych, uzasadniane są zazwyczaj za pomocą dwóch argumentów. Po pierwsze, wskazuje się, że, jeśli zadatek zastępuje odszkodowanie, to wykluczone są uzupełniające roszczenia oparte na przepisach o odpowiedzialności kontraktowej. Po drugie, podkreśla się, że w przypadku regulacji poświęconej zadatkowi nie ma analogicznej
normy prawnej, jak w art. 484 § 1 zdanie drugie k.c., umożliwiającej w odniesieniu do kary umownej dochodzenie roszczenia uzupełniającego, o ile strony tak postanowiły w umowie. Argumenty te wywodzi się z odszkodowawczej natury zadatku oraz specyfiki w uregulowaniu jego skutków.
Uzasadniając potrzebę rozpoznania zagadnienia prawnego przez Sąd Najwyższy, Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę, że wyrażane są także poglądy przeciwne, przyznające wierzycielowi możliwość dokonania wyboru pomiędzy odstąpieniem od umowy i zatrzymaniem zadatku lub żądaniem jego podwójnej wysokości, a żądaniem wykonania umowy z wszelkimi tego konsekwencjami i odpowiedzialnością na zasadach ogólnych. Także na gruncie kodeksu zobowiązań dopuszczano możliwość żądania wykonania zobowiązania i naprawienia szkody wynikłej ze zwłoki.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego należy opowiedzieć się za drugim z zaprezentowanych stanowisk. Przemawia za tym przede wszystkim wykładnia literalna art. 394 § 1 k.c. Powołany przepis nie reguluje bowiem wprost sytuacji gdy wierzyciel nie korzysta z uprawnienia do odstąpienia od umowy. Oznacza to, że nie zawiera on wyłączenia ogólnych zasad regulujących skutki niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązań. Nie tylko jednak wykładnia gramatyczna art. 394 § 1 k.c. przemawia za powyższym poglądem, lecz także względy celowościowe. Zadaniem zadatku jest umocnienie umowy, natomiast przyjęcie, że w przypadku jej niewykonania odpowiedzialność dłużnika ograniczałaby się do wartości zadatku lub jego podwójnej wysokości, prowadziłoby do nadania zadatkowi charakteru odstępnego, a co do zasady odstępne prowadzi do osłabienia więzi umownej. Wobec tego przyjęcie, że wartość świadczenia odszkodowawczego ograniczona jest do wartości przedmiotu zadatku lub jego podwójnej wysokości, stoi w sprzeczności z podstawową funkcją zadatku jaką jest potrzeba umocnienia umowy. Ponadto sprawia, że nie budzący wątpliwości pogląd, iż dłużnikowi nie przysługuje uprawnienie do zwolnienia się z wykonania zobowiązania poprzez rezygnację z przedmiotu zadatku czy też zwrócenie wierzycielowi sumy dwukrotnie wyższej staje się iluzoryczny, skoro uprawnienia wierzyciela w przypadku niewykonania zobowiązania przez dłużnika miałyby się ograniczyć do przedmiotu zadatku lub jego podwójnej wysokości. Sąd Apelacyjny podkreślił również, że za poglądem dopuszczającym powoływanie się na zasady ogólne regulujące skutki niewykonania zobowiązania, w sytuacji gdy strony przewidziały w umowie zadatek, przemawiają także wnioski wynikające w wykładni systemowej. Przepisy o zadatku znajdują się wśród przepisów poświęconych dodatkowym zastrzeżeniom umownym, nie zaś w tytule VII księgi trzeciej kodeksu cywilnego regulującym skutki niewykonania zobowiązań. Takie umiejscowienie przepisów o zadatku przemawia przeciwko traktowaniu ich jako przepisów szczególnych w stosunku do art. 471 i nast. k.c. Skoro zaś zadatek należy się stronie niezależnie od wysokości poniesionej szkody to brak podstaw aby traktować go jako surogatu poniesionej przez wierzyciela szkody.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.

Zagadnienie prawne przedstawione do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu sprowadza się do pytania czy ustanowienie w umowie zadatku wyłącza uprawnienie do dochodzenia naprawienia szkody związane z niewykonaniem umowy na zasadach ogólnych. W doktrynie i orzecznictwie od dawna problem ten jest sporny. Przeważa stanowisko, że ustanowienie zadatku, zgodnie z art. 394 k.c., uprawnia stronę tylko do wykonania uprawnień określonych w tym przepisie. W konsekwencji ustanowienie zadatku wyłącza możliwość, w razi gdy umowa została niewykonana, dochodzenia odszkodowania na zasadach ogólnych lub prowadzi do tego, że strona nie może żądać odszkodowania przewyższającego wysokość zadatku albo gdy sama go dała jego podwójnej wartości. Sąd Najwyższy w składzie udzielającym odpowiedzi na przedstawione zagadnienie prawne uznaje, że art. 394 § 1 k.c. nie może być rozumiany jako przepis szczególny w stosunku do art. 471 i nast. k.c. Jak trafnie podniósł to Sąd Apelacyjny za takim rozumienie relacji pomiędzy wspomnianymi przepisami wyraźnie przemawiają wnioski wynikające zarówno z wykładni literalnej, systemowej a także celowościowej.

Przepis art. 394 § 1 k.c. określa skutki zastrzeżenia zadatku na wypadek niewykonania umowy przez jedną ze stron. Mamy tu wiec do czynienia z odrębną sankcją, która polega na tym, że druga strona uzyskuje specjalne uprawnienia w razie gdy umowa nie zostanie wykonana. W razie zastrzeżenia zadatku niewykonanie umowy przez jedna ze stron uprawnia drugą do odstąpienia od umowy bez wyznaczania terminu dodatkowego oraz do zatrzymania zadatku lub żądania sumy dwukrotnie wyższej jeżeli strona uprawniona sama dała zadatek. Analizowany przepis nic nie wspomina o tym co ma być przyczyną niewykonania umowy, ale należy uznać, że może tu chodzić tylko o niewykonanie umowy zależne od strony, która się go dopuściła. Mowa jest w nim o niewykonaniu umowy przez stronę, a nie o niemożności wykonania umowy na którą strona nie miała żadnego wpływu. Przepis ten zasadniczo różni się od sankcji jaką przewiduje się w razie niewykonania lub nienależytego wykonania umowy przez jedną ze stron. Ogólna odpowiedzialność za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania, przewidziana w art. 471 i następnych k.c. jest odrębną regulacją, która może wejść w grę w przypadku każdego zobowiązania. Nie dotyczy ona więc, tak jak sankcja określona w art. 394 § 1 k.c. tylko zobowiązania, w którym przewidziano zadatek, oraz zupełnie inny jest mechanizm stosowania tej odpowiedzialności, niż w przypadku art. 394 § 1 k.c. Zwrócić należy uwagę, że na podstawie art. 471 k.c. odpowiada się nie tylko w razie niewykonania ale również także w przypadku nienależytego wykonania umowy. Zasadnicze znaczenie dla tej odpowiedzialności ma przy tym to czy niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania wyrządziło szkodę drugiej stronie (wierzycielowi). Brak natomiast podstaw, aby możliwość odstąpienia od umowy przewidzianą w art. 394 § 1 k.c. uzależniać od tego czy uprawniony poniósł szkodę.
Istotnie różnią się także instytucja zadatku i kary umownej. Wprawdzie obie są dodatkowymi zastrzeżeniami umownymi ale wykazują daleko idące odrębności. Kary umowne są modyfikacją odpowiedzialności przewidzianej w art. 471 k.c. Jest to zryczałtowane odszkodowanie, które strony mogą przewidzieć na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego. Możliwość zastrzegania zadatku inaczej niż kary umownej nie jest ograniczona tylko do zobowiązań niepieniężnych. Przepis art. 394 § 1 k.c. przewiduje odrębne, od określonych w art. 471 i nast. k.c., uprawnienie z którego jedna strona może skorzystać tylko w razie niewykonani umowy przez drugą ze stron. Brak wobec tego podstaw do uznania, że zastępuje ono lub modyfikuje odpowiedzialność przewidzianą w art. 471 i nast. k.c. Chociaż kwota zadatku, podobnie jak kara umowna ma także rekompensować stronie uprawnionej do odstąpienia od umowy ewentualną szkodę jaką poniosła ona z tego tytułu, to regulacja obu instytucji jest inna. Funkcją zadatku jest stymulowanie strony do wykonania umowy. Dlatego w razie gdy umowa nie zostanie wykonana przez jedną ze stron druga ma ułatwiony sposób doprowadzenia do zniweczenia więzi prawnej łączącej strony. Prawo zatrzymania zadatku lub żądania jego podwójnej wysokości ma na celu przede wszystkim skłonienie stron do wykonania umowy. W przepisie art. 394 § 1 k.c. nie znajdujemy więc żadnej wzmianki na temat relacji pomiędzy kwotą zadatku a szkodą jaka może ponieść strona, która od umowy odstępuje. Inaczej w przypadku kary umownej. Przepis art. 384 k.c. wyraźnie wskazuje, że kara umowna należy się bez względu na wysokość poniesionej szkody. Wynika też z niego jednoznacznie zakaz żądania odszkodowania przenoszącego wysokość kary umownej, który strony mogą jednak uchylić wprowadzając do umowy stosowne postanowienie.

Analiza przepisów o odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy oraz art. 394 § 1 k.c. prowadzi więc do wniosku, że regulacje te przewidują dwie odrębne instytucje prawne. Zadatek ma przede wszystkim stymulować strony do wykonania zawartej umowy, natomiast odpowiedzialność za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy stanowi prawną formę rekompensaty za szkody jakie strona poniosła w razie gdy umowa już został niewykonana lub wykonana nienależycie. Wnioski wynikające z wykładni literalnej potwierdza także wykładnia systemowa. Przepisy o zadatku są zamieszczone w Tytule III Księgi Trzeciej k.c., w którym zamieszczono różne regulacje związane z powstawaniem umowy, a właściwie stosunku zobowiązaniowego, którego jest ona źródłem, przede wszystkim zaś z dodatkowymi postanowieniami, poprzez które strony mogą kształtować zobowiązanie. Natomiast przepisy o odpowiedzialności za niewykonanie i nienależyte wykonanie zobowiązań są zamieszczone w Tytule VII obejmującym przepisy dotyczące wykonania zobowiązań i skutków ich niewykonania.

Sposób regulacji zadatku i odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania jako dwu odrębnych instytucji prawnych znajduje swoje mocne uzasadnienie aksjologiczne. Jeżeli strony przewidziały zadatek to oczekują, iż umowa zostanie wykonana. Wysokość zadatku ma więc skłaniać je do podjęcia dodatkowego wysiłku, który ma doprowadzić do wykonania umowy. Natomiast jeżeli pomimo zastrzeżenia zadatku umowa nie zostanie wykonana, mamy do czynienia ze zbiegiem dwóch uprawnień: tego które wynika z art. 394 § 1 k.c. oraz uprawnienia do żądania odszkodowania na podstawie art. 471 i nast. k.c. Nie widać wyraźnych powodów, aby ten komu umowy niewykonano miał zostać pozbawiony możliwości wyboru pomiędzy tymi wyraźnie przyznanymi przez ustawę uprawnieniami. To on powinien mieć możliwość jak najlepszej ochrony swoich interesów i dokonania wyboru jednej z możliwych opcji. Jeżeli szkoda, którą poniósł zostanie zrekompensowana w zadatku będzie wtedy korzystał z uprawnienia przewidzianego w art. 394 § 1 k.c. Natomiast, gdy w związku z niewykonaniem zobowiązania poniesie szkodę, której zadatek nie rekompensuje nie widać powodów dlaczego zamiast uprawnienia z art. 394 § 1 k.c. nie można by przyznać mu prawa do odszkodowania na zasadach przewidzianych w art. 471 i nast. k.c. Gdyby uznać, że w razie zastrzeżenia zadatku nie ma możliwości żądania odszkodowania na zasadach ogólnych, to w istocie zastrzeżenie zadatku pozbawiałoby uprawnionego ważnego uprawnienia jakie ma każdy wierzyciel w razie niewykonania umowy.

Proponowana interpretacja przepisów o zadatku wzmacnia ochronę interesów stron umowy. Stwarza ona w razie niewykonania umowy przez jedną z nich, w zależności od tego co jest lepsze dla ochrony jej uzasadnionego interesu, możliwość skorzystania z uprawnienia przewidzianego w art. 394 § 1 k.c. lub żądania odszkodowania na zasadach ogólnych. Nie wydaje się też potrzebne dbanie o interes strony, która umowy niewykonana i naraża kontrahenta na szkodę, poprzez interpretację przepisów o zadatku zmierzającą do ograniczenia uprawnień drugiej strony umowy tylko do możliwości skorzystania z prawa do odstąpienia od umowy i zatrzymania zadatku lub żądania zapłaty jego podwójnej wysokości. Niejednokrotnie wierzyciel może bowiem być żywotnie zainteresowany nie tyle skorzystaniem z uprawnień określonych w art. 394 § 1 k.c., co roszczeniem o naprawienie szkody na zasadach ogólnych, gdyż tylko w ten sposób zrekompensować może swoje szkody jakie poniósł w związku z niewykonaniem zobowiązania. Dobrym potwierdzeniem tego spostrzeżenia jest rozpoznawana sprawa na tle której przedstawiono Sądowi Najwyższemu zagadnienie prawne.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy na podstawie art. 390 k.p.c. oraz art. 61 § 1 ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym (Dz. U. Nr 240, poz. 2052 ze zm.), orzekł jak w sentencji uchwały.

Uchwała z dnia 25 czerwca 2009 r. (sygn. akt III CZP 39/09).

Źródło: www.sn.pl

Skomentuj ten artykuł na forum

Szukaj w serwisie

Wzory pozwów, wniosków, umów i innych pism

Wiadomości i porady prawne

Konkordat między Rzeczpospolita Polską a Stolicą Apostolską

Rzeczpospolita Polska i Stolica Apostolska potwierdzają, że Państwo i Kościół katolicki są — każde w swej dziedzinie — niezależne i autonomiczne oraz zobowiązują się do pełnego poszanowania tej zasady we wzajemnych stosunkach i we współdziałaniu dla rozwoju człowieka i dobra wspólnego.

Czytaj dalej


Więcej

Porada prawna - Prenumerata RSS

Zaprenumeruj aktualności i porady

Archiwum wiadomości