Wiadomości

Czy dopuszczalne jest orzekanie o kontaktach rodziców z dziećmi w postępowaniu o rozwód i czy zatem, wobec wytoczenia sprawy o rozwód ulega zawieszeniu z mocy art. 4451 § 2 k.p.c. postępowanie o ustalenie kontaktów rodziców z dziećmi?

Opublikowany: cze 6, 14:05

Postępowanie o uregulowanie osobistych kontaktów rodziców,
będących małżonkami, z ich małoletnim dzieckiem ulega z urzędu
zawieszeniu z chwilą wytoczenia powództwa o rozwiązanie przez
rozwód małżeństwa jego rodziców.

W sprawie niniejszej wypowiedział się Sąd Najwyższy, sygnatura akt III CZP 75/05 w uzasadnieniu stwierdzając:

Podstawowe znaczenie dla udzielenia odpowiedzi na pierwsze przedstawione zagadnienie prawne ma określenie wzajemnych relacji pomiędzy władzą rodzicielską a prawem do osobistych kontaktów rodziców z dzieckiem.

W orzecznictwie dominuje pogląd, że pojęcie osobistej styczności z dzieckiem nie wchodzi w zakres władzy rodzicielskiej.

Jednym z pierwszych orzeczeń Sądu Najwyższego dotyczącym tej kwestii była uchwała pełnego składu Izby Cywilnej z dnia 18 marca 1968 r. (III CZP 70/66, OSNCP 1968, nr 5, poz. 77). Powołuje się na nią zarówno doktryna, jak i orzecznictwo. Analizując pkt V tej uchwały można znaleźć argumenty przemawiające zarówno za kognicją sądu rozwodowego do orzekania o kontaktach osobistych rodziców z dzieckiem, jak i argumenty za stanowiskiem przeciwnym. I tak Sąd Najwyższy podkreśla, że zakres kognicji sądu rozwodowego wprowadzony w art. 58 k.r.o., różni się znacznie od stanu prawnego wynikającego z art. 32 k.r. z 1950 r. i art. 437 d. k.p.c. W szczególności ustawodawca w art. 58 k.r.o. wprowadził nakaz określenia obowiązków i uprawnień w stosunku do osoby dziecka, odpowiadających zakresowi władzy rodzicielskiej tego z rodziców, któremu nie powierzono jej wykonywania. Z jednej strony Sąd Najwyższy wskazał, że w zakres tych uprawnień nie wchodzi prawo do osobistych kontaktów z dzieckiem, z drugiej – do przykładów obowiązków i uprawnień małżonka, któremu wykonywania władzy rodzicielskiej nie powierzono, zalicza „określenie czasu i miejsca widywania się takiego małżonka z dziećmi”.

Na powyższą uchwałę powołał się Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 14 czerwca 1988 r. (III CZP 42/88, OSNC 1989, nr 10, poz. 156) podzielając w pełni pogląd, że sfera osobistej styczności z dzieckiem pozostaje poza władzą rodzicielską i nie wpływa w niczym na uszczuplenie jej zakresu. W uzasadnieniu uchwały podkreślił, że „władza rodzicielska – jak to wynika z całokształtu przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, a zwłaszcza art. 95 § 1, art. 96 i art. 98 § 1, – stanowi ogół obowiązków i praw względem dziecka, mających na celu zapewnienie mu należytej pieczy i strzeżenie jego interesów. Zakres władzy rodzicielskiej nie oznacza wyłączności rodziców w stosunku do dziecka i powinna być ona wykonywana tak, jak tego wymaga dobro i interes dziecka. Jest rzeczą oczywistą, że rodzicom przysługuje prawo do osobistej styczności z dzieckiem, jest ono ich prawem osobistym i niezależnym od władzy rodzicielskiej. Przysługuje ono rodzicom mimo pozbawienia ich władzy rodzicielskiej, jej zawieszenia lub ograniczenia. Pozbawienie lub ograniczenie tych kontaktów wymaga odrębnego orzeczenia przez sąd, takie bowiem uregulowanie zostało zawarte w odrębnym przepisie kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (art. 113)”. Takie też stanowisko przyjął Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 5 maja 2000 r. (II CKN 761/00, Lex nr 51982), stwierdzając, że „władza rodzicielska (...) stanowi ogół obowiązków i praw względem dziecka mających na celu zapewnienie mu należnej pieczy i strzeżenie jego interesów. Rodzice mają jednak względem dziecka także prawa i obowiązki nie objęte władzą rodzicielską, nie stanowiące jej elementu, jak np. prawo do osobistej styczności z dzieckiem”. Podobnie w uzasadnieniu postanowienia z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1115/00 (OSNC 2001, nr 3, poz. 50) Sąd Najwyższy przyjął, że „prawo do osobistej styczności rodziców z dzieckiem nie jest elementem władzy rodzicielskiej. Wynika ono z więzi rodzinnej łączącej rodziców z dzieckiem i przysługuje rodzicom także w razie pozbawienia ich władzy rodzicielskiej. Stosownie do art. 113 § 1 k.r.o., przesłanką zakazania rodzicom osobistej styczności z dzieckiem jest jego dobro. Dobro to należy rozumieć szeroko. Dobru dziecka nie służy zerwanie osobistej styczności rodziców z dzieckiem, nawet gdy nie wykonują oni władzy rodzicielskiej lub zachodzą podstawy do pozbawienia ich wykonywania tej władzy (art. 111 § 1 k.r.o.). Ze względu na charakter prawa do osobistej styczności z dzieckiem, odebranie rodzicom tego prawa może nastąpić wyjątkowo, np. gdy utrzymywanie osobistych kontaktów rodziców z dzieckiem zagraża jego życiu, zdrowiu, bezpieczeństwu bądź wpływa demoralizująco na dziecko.” W razie braku porozumienia rodziców, co do utrzymywania osobistych kontaktów z dzieckiem, uregulowanie w tym zakresie może „nastąpić na mocy orzeczenia sądu opiekuńczego, wydanego na wniosek jednego z rodziców lub z urzędu (art. 109 § 2 pkt 1 k.r.o. i art. 570 k.p.c.).”

W niektórych orzeczeniach Sąd Najwyższy wskazywał też na związek pomiędzy władzą rodzicielską z kontaktami osobistymi rodziców z dzieckiem. Tak np. w postanowieniu z dnia 30 sierpnia 1977 r., III CRN 204/77 (Lex nr 7986) przyjął, że „uniemożliwienie utrzymania właściwego kontaktu osobistego pomiędzy rodzicem a dzieckiem narusza w zasadzie interes małoletniego i może stanowić przyczynę uzasadniającą zmianę prawomocnego postanowienia regulującego wykonywanie władzy rodzicielskiej (art. 577 k.p.c.)”.

W doktrynie występuje rozbieżność poglądów, co do obejmowania przez władzę rodzicielską osobistej styczności z dzieckiem. Z jednej strony wyrażono zapatrywanie, że władza rodzicielska stanowi instytucję spójną, a wyłączenie z jej zakresu tak ważnej sfery, jak osobiste kontakty rodziców z dzieckiem, wydaje się być posunięciem nieprzekonywującym zarówno z prawnego, jak i z wychowawczego punktu widzenia. Uzasadniony wydaje się więc pogląd, że w czasie trwania władzy rodzicielskiej nie występuje odrębne prawo do kontaktów osobistych. Prawo to może jednak istnieć samodzielnie przed powstaniem tej władzy, jak i po jej ustaniu. Wskazuje się przy tym na to, że osobisty kontakt rodziców z dzieckiem mieści się w ramach „osobowego elementu władzy rodzicielskiej.”

Z drugiej strony występuje dominujący pogląd, zgodnie z którym prawo do osobistych kontaktów rodziców z dzieckiem jest odrębnym uprawnieniem rodziców (poza władzą rodzicielską). Przemawia za tym okoliczność, że gdy ojcu pozamałżeńskiemu nie przyznano władzy rodzicielskiej, to nie jest on pozbawiony prawa do osobistych kontaktów z dzieckiem. Oznacza to, że osobista styczność z dzieckiem jest zjawiskiem naturalnym, wynikającym z najbliższego pokrewieństwa, a nie z władzy rodzicielskiej.
Trzeba zauważyć, że w obu wymienionych grupach poglądów występuje przekonanie, iż osobista styczność rodziców z dzieckiem z reguły służy jego dobru, a pozbawienie tej styczności następuje wówczas, gdy odbywa się ona ze szkodą dla dziecka (art. 113 k.r.o.).

Zasadniczym założeniem modelu procesu rozwodowego, zwłaszcza po nowelizacji kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz kodeksu postępowania cywilnego ustawą z dnia 19 grudnia 1975 r. (Dz.U. Nr 45, poz. 234), jest koncentracja w sądzie „rozwodowym” (obecnie także w sądzie rozpoznającym sprawę o separację) całokształtu spraw związanych z bieżącym funkcjonowaniem rodziny znajdującej się w sytuacji kryzysowej, której wyrazem było wniesienie pozwu o rozwód (separację), oraz unormowanie całokształtu spraw rodziny w wyroku rozwiązującym małżeństwo (orzekającym separację). Wyrazem tego są m.in. art. 58 k.r.o. oraz art. 444, 445, 4451 i 4452 k.p.c., a także przepisy o udzieleniu zabezpieczenia – art. 730 i n. k.p.c. (poprzednio art. 443 k.p.c.). Zob. np. uchwałę Całej Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 12 października 1970 r., III CZP 6/70 (OSNCP 1971, 7-8, poz. 117). Przy przyjęciu poglądu, że władza rodzicielska nie obejmuje utrzymywania osobistych kontaktów z dzieckiem, wykładnia słowna art. 58 § 1 in princ. k.r.o. nie daje odpowiedzi na pytanie, czy w wyroku orzekającym rozwód sąd może uregulować sposób utrzymywania tych kontaktów, skoro przepis ten dotyczy rozstrzygania „o władzy rodzicielskiej”; raczej może wskazywać, że jest to wyłączone. W związku z tym trzeba sięgnąć do wykładni funkcjonalnej, systemowej i historycznej, które pozwalają przyjąć, że jest to dopuszczalne. Trzeba mieć na uwadze, że skoro władza rodzicielska obejmuje m.in. pieczę nad osobą dziecka i jego wychowanie (art. 95 § 1 i art. 96 k.r.o.), to oczywiste jest, że wykonywanie tej władzy – przynajmniej w tym zakresie – bez kontaktu z dzieckiem jest niemożliwe. W związku z tym w wyroku orzekającym rozwód, w razie powierzenia jednemu z rodziców wykonywania władzy rodzicielskiej i ograniczenie tej władzy drugiego z rodziców do określonych obowiązków i uprawnień w stosunku do osoby dziecka, może istnieć potrzeba uregulowania sposobu utrzymywania osobistych kontaktów z dzieckiem (np. w razie konfliktu między rodzicami w tym przedmiocie). Rozstrzyganie o władzy rodzicielskiej przysługuje zarówno sądowi rozwodowemu (art. 58 § 1 i art. 112 k.r.o.) oraz sądowi opiekuńczemu (np. art. 104, 106-111, 1121,113 k.r.o.). Zgodnie z art. 4451 jeżeli sprawa o rozwód lub separację jest w toku, nie może być wszczęte odrębne postępowanie dotyczące władzy rodzicielskiej nad małoletnimi dziećmi stron, a jeżeli postępowanie takie jest już prowadzone, to ulega ono zawieszeniu. Nie budzi wątpliwości, że w trakcie sprawy o rozwód lub o separację sąd rozpatrujący te sprawy przejmuje funkcje sądu opiekuńczego w zakresie władzy rodzicielskiej. Należy więc uznać, że przejmuje on także kognicję dotyczącą praw nie objętych władzą rodzicielską, które pozostają z nią w ścisłym związku. Z techniki legislacyjnej wynika, że regulacja dotycząca kognicji sądu rozwodowego w zakresie władzy rodzicielskiej jest o wiele zwięźlej uregulowana w porównaniu do kognicji sądu opiekuńczego. Jeżeli ustawodawca zdecydował się na przekazanie sądowi rozwodowemu funkcji sądu opiekuńczego w zakresie władzy rodzicielskiej, to kognicja obu sądów w zakresie władzy rodzicielskiej nie powinna się różnić. Uznanie, że sąd rozwodowy rozstrzyga o władzy rodzicielskiej, a sąd opiekuńczy o prawie ściśle związanym z tą władzą (osobiste kontakty z dzieckiem) może doprowadzić do sprzecznych rozstrzygnięć. Poza tym wszechstronne rozważenie sytuacji małoletniego dziecka rozwodzących się małżonków może okazać się potrzebne dla oceny trwałości rozkładu pożycia małżeńskiego, winy tego rozkładu i rozstrzygnięcia o władzy rodzicielskiej (por. powołaną uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 12 października 1970 r., III CZP 6/70). Zgodnie z argumentacją a maiori ad minus, jeżeli sąd rozwodowy ma kognicję do rozstrzygnięcia o władzy rodzicielskiej, w tym do pozbawienia jednego z rodziców lub obojga tej władzy (art. 112 k.r.o.), to tym bardziej ma kompetencję do ustalenia sposobu wykonywania prawa do osobistej styczności z dzieckiem, które jest ściśle związane z władzą rodzicielską. Trzeba też mieć na uwadze, że rozstrzygnięcie sądu rozwodowego co do władzy rodzicielskiej może być, o ile zajdzie taka potrzeba, modyfikowane przez sąd opiekuńczy (art. 106 k.r.o.). Odnosi się to również do orzeczenia w przedmiocie utrzymywania osobistych kontaktów z dzieckiem. Zgadzając się z przeważającym w doktrynie i w orzecznictwie poglądem, że w skład władzy rodzicielskiej nie wchodzi prawo do osobistych kontaktów rodziców z dzieckiem, nie ulega wątpliwości, że zakazanie lub ograniczenie takich kontaktów jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy jedno z rodziców zostało pozbawione władzy rodzicielskiej lub też jego władza została ograniczona (art. 113 k.r.o.). Wskazuje to na ścisły związek obu tych rozstrzygnięć. Powszechnie przyjmuje się, że regulacja zawarta w art. 109 k.r.o. dotyczy ograniczenia władzy rodzicielskiej. Uważa się również, że na podstawie § 1 i 2 tego przepisu sąd opiekuńczy może uregulować sposób utrzymywania osobistej styczności rodziców z dzieckiem; świadczy o tym przede wszystkim użyte sformułowanie: „Jeżeli dobro dziecka jest zagrożone, sąd opiekuńczy wyda odpowiednie zarządzenia (...) w szczególności (...)”. Obie te regulacje pozostają ze sobą w ścisłym związku, albowiem ograniczenie osobistej styczności z dzieckiem wpływa – jak wspomniano – na tę sferę władzy rodzicielskiej, jaką stanowi piecza nad osobą dziecka i jego wychowanie.

Rozdział II k.r.o. działu I, tytułu II k.r.o., nosi nazwę „stosunki między rodzicami a dziećmi”. Składa się on z dwóch oddziałów noszących odpowiednio nazwy: „przepisy ogólne” i „władza rodzicielska”. A zatem z powyższego układu wynika, że władza rodzicielska nie wyczerpuje problematyki stosunków między rodzicami a dziećmi. Regulacja dotycząca prawa do osobistych kontaktów rodziców z dzieckiem zawarta została w oddziale 2 noszącym tytuł „władza rodzicielska”. Oznacza to, że pomiędzy tym prawem a władzą rodzicielską istnieje ścisły związek. Należy zatem przyjąć, że kognicja sądu rozwodowego co do władzy rodzicielskiej obejmuje także rozstrzygnięcie co do sposobu wykonywania prawa do osobistych kontaktów z dzieckiem. W doktrynie zdania na ten temat są podzielone. Większość autorów odpowiada na to pytanie twierdząco. Wyrażono jednak również pogląd, że sąd nie może zakazać lub ograniczyć osobistej styczności z dzieckiem w wyroku orzekającym rozwód albo unieważnienie małżeństwa, nie mieści się to bowiem w pojęciu „rozstrzygnięcie o władzy rodzicielskiej”, użytym w art. 58 § 1 k.r.o.). Przed wejściem w życie kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, problem, którego dotyczy jego art. 58 § 1 in princ., rozwiązany był w sposób bardziej przejrzysty. Według art. 32 kodeksu rodzinnego z 1950 r. rozwód nie mógł być orzeczony bez rozstrzygnięcia o prawach i obowiązkach obojga małżonków względem osób i majątku ich małoletnich dzieci, zaś kodeks postępowania cywilnego z 1932 r. w art. 437 stanowił, że „w wyroku, orzekającym rozwód, sąd – mając na względzie dobro dziecka oraz interes społeczny – powierza wykonanie władzy rodzicielskiej nad dzieckiem jednemu z rodziców, określa uprawnienia drugiego z rodziców w stosunku do osoby dziecka, w szczególności w zakresie nadzoru nad jego wychowaniem i w zakresie utrzymywania z nim stosunków osobistych, oraz orzeka, w jakiej wysokości każde z rodziców obowiązane jest do ponoszenia kosztów utrzymania i wychowania dziecka.” Nie ma racjonalnych przesłanek, by obecnie obowiązujący art. 58 § 1 in princ. k.r.o. rozumieć w sposób, który wykluczałby w wyroku orzekającym rozwód dopuszczalność rozstrzygania o osobistej styczności rodziców z ich małoletnim dzieckiem. Należy więc przyjąć, że art. 4451 k.p.c. odnosi się nie tylko do postępowania dotyczącego władzy rodzicielskiej, ale również do sprawy o uregulowanie osobistych kontaktów rodziców z ich małoletnimi dziećmi, jeżeli toczy się sprawa o rozwód lubo separację tych rodziców. Z powyższych przyczyn oczywiście bezzasadny jest pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Katowicach, iż „nie ma podstaw do przyjęcia, że zakres kognicji sądu w sprawie o rozwód, wyznaczony art. 58 k.r.o. i art. 4451 k.p.c., obejmuje również rozstrzyganie o sposobie i terminie kontaktów małżonków z małoletnimi dziećmi” (postanowienie z dnia 25 lutego 2005 r., I ACz 398/05, Lex nr 147141).

Źródło: www.sn.pl

Skomentuj ten artykuł na forum

Szukaj w serwisie

Wzory pozwów, wniosków, umów i innych pism

Wiadomości i porady prawne

Konkordat między Rzeczpospolita Polską a Stolicą Apostolską

Rzeczpospolita Polska i Stolica Apostolska potwierdzają, że Państwo i Kościół katolicki są — każde w swej dziedzinie — niezależne i autonomiczne oraz zobowiązują się do pełnego poszanowania tej zasady we wzajemnych stosunkach i we współdziałaniu dla rozwoju człowieka i dobra wspólnego.

Czytaj dalej


Więcej

Porada prawna - Prenumerata RSS

Zaprenumeruj aktualności i porady

Archiwum wiadomości