Wiadomości

Wyłączenia dopuszczalności przeniesienia poszczególnych składników przedsiębiorstwa wynikające z przepisów ustawy, zastrzeżenia umownego lub właściwości zobowiązania

Opublikowany: paź 2, 05:59

przedsiębiorstwa przenosi na nabywcę wszystkie składniki wchodzące w jego skład niezależnie od ograniczeń umownych dotyczących zbycia poszczególnych składników czy też zastrzeżenia umowne ograniczające lub wyłączające zbywalność poszczególnych składników w drodze czynności prawnej, mające znaczenie w wypadku umowy zbycia tego konkretnego składnika dotyczą też sytuacji gdy określone prawo zbywane będzie jako składnik przedsiębiorstwa lub jego zorganizowanej części;
2. Czy za czynność prawną (w rozumieniu art. 552 k.c.), z której wynika, że umowa przenosząca przedsiębiorstwo lub zorganizowaną część przedsiębiorstwa nie obejmuje wszystkiego co wchodzi w jego skład może być uznane zastrzeżenie umowne dotyczące zakazu zbycia wierzytelności (art. 509 § 1 k.c.) czy też zastrzeżenie takie według art. 552 k.c. uznane powinno być za będące skutkiem szczególnego przepisu ?”

Przedstawione Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości wynikło na tle następującego stanu faktycznego.

W dniach 8.09.2004 r. i 20.01.2004 r. spółka z o.o. Grot Atech zawarła z Europejskim Funduszem Leasingowym S.A. umowy leasingu na samochody Citroen Berlingo nr rej. [...] i Opel Combo o numerze rejestracyjnym [...]. Integralną częścią każdej z tych umów stanowiły Warunki Umowy Leasingu Operacyjnego (operacyjnego dewizowego). Zgodnie z pkt 6 rozdziału I tych Warunków Leasingodawca nie był uprawniony do ustanawiania na sprzęcie (samochodach) jakiegokolwiek prawa na rzecz osób trzecich oraz dokonania przelewu praw z tych umów na osoby trzecie. W dniu 26.04.2006 r. została zawarta pomiędzy spółką Grot Atech (leasingobiorcą) – jako sprzedającym a spółką Skorpion Group – jako kupującym umowa sprzedaży zorganizowanej części przedsiębiorstwa. Szczegółowy opis przedmiotu sprzedaży w/g stanu na dzień zawarcia umowy, zawiera załącznik nr 1 do umowy. W załączniku tym zawierającym m.in. wykaz umów, wymieniono umowę leasingu odnośnie samochodu Citroen Berlingo (pkt 26 załącznik H) oraz umowę leasingu dotyczącą samochodu Opel Combo (pkt 29 tego załącznika).

W tych okolicznościach Skorpion Groupa spółka z o.o. wystąpiła przeciwko Europejskiemu Funduszowi Leasingowemu o ustalenie, że nabywając na podstawie umowy z dnia 26.04.2004 r. zorganizowaną część przedsiębiorstwa od spółki Grot Atech wstąpiła w prawa wynikające ze wskazanych wyżej umów leasingu.

Sąd Rejonowy wyrokiem z dnia 19.09.2007 r. powództwo oddalił. Sąd ten przyjął, że powodowa Spółka ma wprawdzie interes w żądaniu ustalenia, czy stała się podmiotem praw wynikających ze wskazanych umów leasingu, to jednak uznał, iż art. 552 k.c. dotyczy tylko stosunków między zbywcą i nabywcą przedsiębiorstwa, nie wyłączając norm określających warunki skutecznego zbycia. Nie może tym samym stanowić podstawy dla pominięcia zgody osoby trzeciej. Samo zbycie przedsiębiorstwa stanowi sukcesję syngularną. Brak zgody dłużnika umożliwia jedynie faktyczne korzystanie z rzeczy objętej leasingiem, jako składnika przedsiębiorstwa. Ten ostatni skutek występuje z mocy ustawy, niezależnie od woli stron oraz ewentualnych umownych zakazów. Leasingodawca może jednak skorzystać w takiej sytuacji z uprawnienia do przedwczesnego zakończenia stosunku prawnego. Dla przyjęcia następstwa prawnego w ramach stosunku leasingu, potrzebny jest przelew wierzytelności z art. 509 k.c. W umowie leasingu skutecznie zastrzeżono wymóg uzyskania zgody dłużnika na przelew, co wyłącza możliwość objęcia umową zbycia przedsiębiorstwa praw wynikających z umowy leasingu.

Sąd Okręgowy rozpoznając apelację strony powodowej przedstawił w podstawie art. 390 § 1 k.p.c. Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia zagadnienie prawne o treści sformułowanej w sentencji uchwały.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

1. Przed podjęciem rozważań dotyczących przedstawionego zagadnienia prawnego należy dokonać wstępnie następujących zastrzeżeń.

Po pierwsze, należy zauważyć, że w sprawie przedmiotem oceny jest umowa z dnia 26.04.2006 r. dotycząca sprzedaży „zorganizowanej części przedsiębiorstwa”, a nie „całości” przedsiębiorstwa w rozumieniu art. 551 k.c. Tymczasem przepisy art. 551, 552, 554 k.c., których wykładnia wiąże się z przedstawionym Sądowi Najwyższemu zagadnieniem prawnym, dotyczą przedsiębiorstwa, które stanowi samoistne dobro prawne, o charakterze majątkowym i w takim charakterze występuje w obrocie. Powstaje więc pytanie, czy wskazane przepisy mogą znaleźć zastosowanie – w drodze analogii – do zorganizowanej części przedsiębiorstwa. Pytanie to jest tym bardziej uzasadnione jeśli zważyć, że przepisom kodeksu cywilnego nie jest znane pojęcie „zorganizowana część przedsiębiorstwa”. Pojęcie to występuje natomiast w przepisach pozakodeksowych. Przykładowo można wskazać na ustawę z dnia 13.07.1990 r. o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych (Dz.U. Nr 51, poz. 298 ze zm.), ustawę z dnia 11.03.2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz.U. Nr 54, poz. 535 ze zm.), ustawę z dnia 23.01.2004 r. o podatku akcyzowym (Dz.U. Nr 29, poz. 257 ze zm.). Za zorganizowaną część przedsiębiorstwa uznaje się jednostkę tego przedsiębiorstwa, która spełnia 3 warunki:

- wchodzi w skład przedsiębiorstwa jako jego wewnętrzna część; – stanowi pewien organizacyjnie wyodrębniony kompleks składników o charakterze materialnym i niematerialnym; – zachodzi powiązanie tych składników w sposób funkcjonalny tzn. mających zdolność do realizacji określonych zadań gospodarczych.

Taką rozumianą zorganizowaną część przedsiębiorstwa często określa się mianem zakładu, oddziału, filii, przy czym – w piśmiennictwie – wyszczególnia się zakład w rozumieniu wąskim i szerokim. W pierwszym znaczeniu zakład oznacza wewnętrzną jednostkę organizacyjną przedsiębiorstwa, która posiada pełną samodzielność np. na gruncie prawa pracy. W szerszym znaczeniu chodzi o wewnętrzną jednostkę organizacyjną przedsiębiorstwa, która jest wyodrębniona w ramach przedsiębiorstwa na podstawie przepisów wewnętrznych np. postanowień statutu, względnie jest to w istocie wyodrębnienie faktyczne.

Niezależnie jednak od tego trzeba stwierdzić, że nie ma podstaw, aby utożsamiać zakład, filię czy inaczej nazwaną tzw. zorganizowaną część przedsiębiorstwa z przedsiębiorstwem w rozumieniu art. 551 k.c. Jest to przecież składnik przedsiębiorstwa, a więc reguły zbycia określone w art. 552 k.c. nie mogą go samodzielnie dotyczyć. Wyjątek można uczynić dla zbioru rzeczy, dających się nazwać (np. sklep fabryczny, park maszynowy). Podstawę prawną transakcji mającej tak sformułowany przedmiot czynności prawnej jest art. 3531 k.c., w granicach wolności umów określonych przez ten przepis. W konsekwencji można uznać, że zachodzą przesłanki do odmowy podjęcia uchwały, skoro w sprawie przedmiotem oceny jest umowa sprzedaży zorganizowanej części przedsiębiorstwa, a nie przedsiębiorstwa w rozumieniu art. 551 k.c., pomijając okoliczność, że Sąd Okręgowy w samym sformułowaniu zagadnienia prawnego na równi traktuje przedsiębiorstwo i zorganizowaną część przedsiębiorstwa. Jeśli tego nie uczyniono i podjęto uchwałę, to dlatego, że ocena, czy nastąpiło zbycie całości, czy tylko części przedsiębiorstwa związana jest z okolicznościami konkretnego przypadku i sąd nie jest tu związany oznaczeniem umowy. Może się bowiem okazać, że umowa zbycia objęła w istocie przedsiębiorstwo, nawet pierwotnie mieszczące się w ramach większej całości, jeżeli taki przedmiot zbycia stanowił organizacyjną całość, samodzielnie faktycznie funkcjonował i ma zdolność do samodzielnego funkcjonowania. Należy jednak wyraźnie zastrzec, że podjęta uchwała odnosi się do przedsiębiorstwa w rozumieniu art. 551 k.c.

Po drugie, sformułowanie zagadnienia prawnego w pkt 2 sentencji postanowienia Sądu Okręgowego nie odpowiada wymaganiom wynikającym z art. 390 k.p.c. Zagadnienie prawne stanowiące przedmiot pytania musi budzić poważne wątpliwości. Treść art. 552 k.c. nie daje podstaw do sformułowania wątpliwości, które Sąd Okręgowy wyartykułował w zagadnieniu prawnym ujętym w pkt 2 sentencji postanowienia. Przepis ten stanowi, że „czynność prawna mająca za przedmiot przedsiębiorstwo obejmuje wszystko, co wchodzi w skład przedsiębiorstwa, chyba że co innego wynika z treści czynności prawnej albo z przepisów szczególnych”. W treści art. 552 k.c. ustawodawca posłużył się wprawdzie dwukrotnie określeniem „czynność prawna”, lecz nigdy nie budziło i nie budzi wątpliwości, że chodzi o tę samą czynność prawną, a więc czynność mającą za przedmiot przedsiębiorstwo. Z dopuszczalności odmiennego zastrzeżenia zakresu zbycia w treści czynności prawnej wynika możliwość wyłączenia określonych składników przedsiębiorstwa z zakresu umowy zbycia. Może to nastąpić wprost przez wskazanie konkretnych składników, które nie są objęte umową, jak też pośrednio przez wskazanie, że umową zbycia nie są objęte składniki niewymienione w załącznikach do umowy. Chodzi zatem o umowne ukształtowanie zakresu zbycia przedsiębiorstwa przez strony umowy. Tak zawsze był rozumiany art. 552 k.c. i dopatrywanie się jakiegokolwiek innego rozumienia treści art. 552 k.c. nie znajduje żadnego uzasadnienia i niewątpliwie mija się z celem tego przepisu.

2. Punktem wyjścia do rozważań odnoszących się do podstawowego zagadnienia prawnego sformułowanego w pkt 1 postanowienia Sądu Okręgowego jest samo pojęcie przedsiębiorstwa określone w art. 551 k.c. W ujęciu tego przepisu przedsiębiorstwo charakteryzuje oderwanie od podmiotu, któremu przysługują prawa składające się na to przedsiębiorstwo. Składniki materialne i niematerialne tworzą pewien zorganizowany kompleks przeznaczony do realizacji celów gospodarczych i mogący być przedmiotem obrotu. Określenie charakteru prawnego przedsiębiorstwa nasuwa wiele wątpliwości, a przedstawiane stanowiska dalekie są od jednomyślności. W istocie rzeczy nie jest jedynie kwestionowane stanowisko, zgodnie z którym przedsiębiorstwo należy postrzegać jako samodzielne dobro prawne mogące stanowić przedmiot obrotu cywilno-prawnego (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 17.03.1993 r. III CZP 30/93, OSNC 1993, nr 9, poz. 154; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1.04.2003 r. IV CKN 366/01, OSNC 2004, nr 6, poz. 98). Przykładowe wyliczenie składników materialnych i niematerialnych przedsiębiorstwa wskazuje jednak jednoznacznie, że poza zakresem pojęcia przedsiębiorstwa pozostają zobowiązania i obciążenia związane z jego prowadzeniem. Ustawodawca nawiązał w ten sposób do wąskiego pojmowania majątku obejmującego jedynie aktywa. Przeniesienie przedsiębiorstwa uno actu obejmuje więc jedynie przejście aktywów. Przejęcie zobowiązań (innych obciążeń) związanych z prowadzeniem przedsiębiorstwa wymaga zatem zachowania rygorów wymaganych przez ustawę dla zmiany stron stosunku zobowiązaniowego (art. 519 i n. k.c.). Tego stwierdzenia w niczym nie podważa treść art. 554 k.c. Zgodnie z jego treścią nabywca przedsiębiorstwa (lub gospodarstwa rolnego) jest solidarnie odpowiedzialny ze zbywcą za jego zobowiązania związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa. Mamy tu więc do czynienia z następującym ex lege przystąpieniem nabywcy do długu zbywcy przedsiębiorstwa, a więc kumulacją długu. Oznacza to, że nadal więc trwa zobowiązanie zbywcy jako zaciągnięte przez niego, tyle tylko, że od czasu nabycia przedsiębiorstwa ex lege odpowiada za jego długi (solidarnie) także nabywca przedsiębiorstwa. Niewątpliwie przystąpienie do długu stanowi przekształcenie podmiotowe stosunku zobowiązaniowego po stronie dłużniczej. Do dotychczasowego zobowiązania dłużnika przystępuje osoba trzecia w charakterze dłużnika solidarnego, jednak nie powoduje to zwolnienia dotychczasowego dłużnika z długu. Ten podstawowy skutek przystąpienia do długu określa się mianem „łącznego”, „kumulatywnego” czy „niezwalniającego” przejęcia długu. Ten skutek przystąpienia do długu odróżnia go od właściwego przejęcia długu, które określa się jako „zwalniające” czy „translatywne”. Takie przejęcie zobowiązań (długu) wymaga jednak – jak to wyżej wskazano – zastosowania rygorów wymaganych przez ustawę dla zmiany stron stosunku zobowiązaniowego (art. 519 i n. k.c.). Z tego stwierdzenia nie można jednak wyprowadzić wniosku, że także dla powstania skutków czynności prawnej przenoszącej przedsiębiorstwo w odniesieniu do poszczególnych składników tego przedsiębiorstwa konieczne jest dopełnienie wymagań wynikających z przepisów ustawowych dla przeniesienia tych składników, poza przedsiębiorstwem. Rzecz w tym, że zobowiązania (dług) nie są składnikiem przedsiębiorstwa, zaś zagadnienie prawne przedstawione do rozstrzygnięcia dotyczy składników przedsiębiorstwa.

3. Zgodnie z art. 551 k.c. składnikiem przedsiębiorstwa są m.in. „prawa wynikające z umów najmu i dzierżawy nieruchomości lub ruchomości oraz prawa do korzystania z nieruchomości lub ruchomości wynikające z innych stosunków prawnych” (art. 551 pkt 3) oraz „wierzytelności, prawa z papierów wartościowych i środki pieniężne” (art. 551 pkt 4). Takie sformułowania nasuwają pewne trudności interpretacyjne. W obu przepisach stanowi się bowiem o prawach wynikających ze stosunków obligacyjnych. Nie ma przekonywujących argumentów natury teoretycznej na rzecz wykluczenia możliwości określenia „praw wynikających z umów najmu i dzierżawy” (pkt 3) jako wierzytelności w rozumieniu: prawa podmiotowe, wiązka uprawnień. To może skłaniać do przyjęcia stanowiska, że w art. 551 pkt 4 kc. pojęcie wierzytelności oznacza roszczenia, a zwłaszcza roszczenia pieniężne. Dalsza wątpliwość wiąże się ze sposobem sformułowania art. 551 pkt 3 k.c. Na początku stanowi on o „prawach wynikających z umów”, co stanowi określenia zbiorcze dające podstawę do przyjęcia tezy, że chodzi o „całość” praw wynikających ze wskazanych stosunków obligacyjnych. Następnie jednak stanowi się o „prawie do korzystania”, co z kolei daje podstawę do stwierdzenia, że chodzi o konkretne roszczenie, które nie wyczerpuje całości „praw” wierzyciela w ramach danego stosunku prawnego.

Wskazane niedoskonałości w określeniu niektórych składników przedsiębiorstwa niewątpliwie utrudniają udzielenie odpowiedzi na przedstawione zagadnienie prawne. Nie powinno budzić wątpliwości, że uzasadnione jest przypisanie skutku z art. 509 k.c względem wierzytelności, o których stanowi art. 551 pkt 4 k.c. Odmienny pogląd w znacznym stopniu osłabia pozycję nabywcy przedsiębiorstwa. Nie byłoby zrozumiałe, dlaczego wyłączyć możliwość transferu części praw obligacyjnych, gdy jednocześnie zbycie przedsiębiorstwa prowadzi do przejęcia praw rzeczowych. Inaczej rzecz przedstawia się w przypadku najmu, czy dzierżawy. Z jednej strony podnosi się, że skutek wewnętrzny zbycia przedsiębiorstwa powoduje „wydrążenie” praw przysługujących najemcy bądź dzierżawcy (a także leasingobiorcy), z drugiej można twierdzić, że nabywca przedsiębiorstwa uzyskuje jedynie prawa do korzystania z rzeczy, skuteczne wobec zbywcy, który jednak pozostaje stroną najmu, dzierżawy, bądź leasingu. Zastosowanie w tym ostatnim przypadku art. 554 k.c. w odniesieniu do nabywcy przedsiębiorstwa byłoby dla niego niekorzystne, skoro wskazany przepis rozszerza jego odpowiedzialność w zamian za uzyskanie dość słabego prawa.
Odpowiedzi na pytanie, czy umowa zbycia przedsiębiorstwa przenosi na nabywcę wszystkie składniki wchodzące w jego skład, niezależnie od ograniczeń bądź wyłączeń zbywalności poszczególnych składników, można poszukiwać w określeniu charakteru prawnego zbycia przedsiębiorstwa. W szczególności chodzi o rozstrzygnięcie, czy zbycie przedsiębiorstwa ujmować w kategoriach sukcesji uniwersalnej, czy też sukcesji syngularnej. Nie jest uzasadnione przyjęcie stanowiska wskazującego na sukcesję uniwersalną. Podstawowym argumentem dla zwolenników tego stanowiska jest treść art. 552 k.c., z którego wynika możliwość uzyskania wszystkich praw wchodzących w skład przedsiębiorstwa w następstwie jednego zdarzenia, w tym również praw nie objętych wolą stron oraz przystąpienia do ogółu zobowiązań zbywcy (art. 554 k.c.). To stanowisko spotkało się jednak z krytyką. Wskazuje się zwłaszcza, że sukcesja uniwersalna powinna być wyraźnie przewidziana ustawowo, nie należy jej domniemywać. W związku z tym argumentem podkreśla się, że sukcesja uniwersalna została wyraźnie przewidziana w art. 40 ustawy z dnia 30 sierpnia 1996 r. o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych (Dz.U. Nr 118, poz. 561 ze zm.) oraz art. 494 i 531 k.s.h. Te przepisy pokazują, że ustawodawca opisuje sukcesję uniwersalną w szczególny sposób. Ponadto, przy założeniu, że sukcesja uniwersalna wynika już z art. 552 k.c., art. 40 powołanej ustawy stanowiłby superfluum. Wskazuje się również, że brak jest jurydycznej odrębności majątku przedsiębiorstwa, charakterystycznej dla spadku, istnieje możliwość zbycia przedsiębiorstwa w drodze kilku kolejnych czynności prawnych. Zaznacza się, że zbycie przedsiębiorstwa nie oznacza wstąpienia w całą sytuację prawną poprzednika, zwłaszcza z uwagi na uregulowanie odpowiedzialności za długie. Kolejnym argumentem jest stwierdzenie, że sukcesja uniwersalna uniemożliwia uchwycenie specyfiki zbycia przedsiębiorstwa, gdyż przedmiotem takiej sukcesji może być mienie, co nie gwarantuje przejścia więzi organizacyjnych. Sukcesja uniwersalna (rozumiana jako przejście całości praw) mogłaby ograniczyć zakres zbycia, przez wyłączenie stanów faktycznych.

W wyroku z dnia 4.04.2007 r. V CSK 3/07 (niepublik.) Sąd Najwyższy odrzucił pogląd, jakoby zbycie przedsiębiorstwa stanowiło sukcesję uniwersalną, jakkolwiek na wcześniejszych orzeczeniach akceptował także stanowisko (por. wyrok SN z dnia 4.09.1997 r. II CKN 284/97, niepublik.; postanowienie SN z dnia 18.05.1994 r. III CZP 48/97, niepublik.).

Krytyka koncepcji zbycia przedsiębiorstwa jako sukcesji uniwersalnej jest uzasadniona. Przytoczone powyżej argumenty należy uznać za trafne. Należy zwrócić uwagę, że podstawowym argumentem jest brak wyraźnej podstawy prawnej oraz innych regulacji prawnych mogących świadczyć o możliwości przyjęcia tu sukcesji uniwersalnej. Takiej podstawy nie może stanowić art. 552 k.c. Dopuszczalność umownego modelowania zakresu zbycia i przyjęcia tu wyłączeń przez strony powinna prowadzić do wniosków przeciwnych. Sukcesja uniwersalna jest trudna do pogodzenia z brzmieniem kodeksu postępowania cywilnego, w szczególności ze stosowaniem do zbycia przedsiębiorstwa art. 192 k.p.c. Trzeba też zauważyć, że przedmiotem zbycia jest przedsiębiorstwo, jako jednego przedmiotu rozporządzenia, a nie cały majątek przedsiębiorcy.

Pojedyńcza sukcesja syngularna wiąże się natomiast z pojmowaniem przedsiębiorstwa jako pojęcia jednolitego wewnętrznie. Nie można traktować przedsiębiorstwa jako zbioru rzeczy (universitas rei), czy zbioru praw (universitas iuris); nie można też poszczególnych składników przedsiębiorstwa traktować jako jego części składowych. Dominują poglądy ujmujące przedsiębiorstwo jako samoistne dobro niematerialne o charakterze majątkowym, jako przedmiot sui generis bądź jako rzecz. Prezentowany jest także pogląd, że przedsiębiorcy przysługuje określone prawo podmiotowe do przedsiębiorstwa, które może być przedmiotem sukcesji syngularnej. O ile pierwsza grupa przedstawicieli doktryny opowiada się za odrębną analizą prawną dopuszczalności przeniesienia poszczególnych składników przedsiębiorstwa, także z uwagi na konieczność uzyskania zgody osoby trzeciej, o tyle druga grupa uznaje, że do nabycia poszczególnych składników przedsiębiorstwa nie trzeba stosować dodatkowych warunków wynikających z przepisów szczególnych, gdyż ich przejęcie następuje z mocy prawa z chwilą zawarcia umowy. Dokonywanie w tym zakresie dodatkowych czynności ma – ich zdaniem – charakter deklaratywny.

Konkludując można wskazać, że aktualna regulacja prawna ma poważne braki. Wyczuwalna jest chęć ustawodawcy (ale chyba też potrzeba gospodarcza) wyodrębnienia przedsiębiorstwa i poddania go szczególnemu reżimowi prawnemu. Jednak zamysł ten został zrealizowany w niedostateczny sposób, bez uregulowania szeregu kwestii spornych, odnoszących się zwłaszcza do punktów styku przedsiębiorstwa z innymi konstrukcjami prawnymi. Próby wyjaśnienia wątpliwości podejmowane przez doktrynę wykazują luźne powiązanie z regulacjami prawnymi. Nie kwestionując zatem przydatności wyróżniania pojęcia przedsiębiorstwa, należy dążyć do optymalnego powiązania go z aktualnym stanem prawnym i poszukiwać rozwiązań w ramach dostępnych konstrukcji prawnych.

Podstawową funkcją tych regulacji jest stworzenie konstrukcji umożliwiającej zbycie przedsiębiorstwa, a więc przeprowadzenie transferu dóbr na podstawie jednej umowy (złożonej czynności prawnej), obejmującej różne składniki materialne i niematerialne. O wskazanej wyżej specyfice zbycia przedsiębiorstwa przesądza natomiast istotne przenikanie na płaszczyznę prawną czynników ekonomicznych, związanych z funkcjonalnym powiązaniem poszczególnych składników majątku oraz przylegających do nich stanów faktycznych, jak zwłaszcza klientela. Od strony ekonomicznej, przedsiębiorstwa nie można oceniać przez pryzmat poszczególnych jego składników, skoro istotą jest ich powiązanie, faktyczna zdolność do prowadzenia działalności gospodarczej oraz renoma czy klientela. Te ostatnie czynniki można określić jako refleks (właściwość) całości lub poszczególnych składników przedsiębiorstwa (np. nazwy), podążającego za nimi, odnoszącego się do płaszczyzny faktycznej, lecz niezdolnego do samodzielnego funkcjonowania w obrocie prawnym. Nie można w tym zakresie mówić o zbyciu, a jedynie o skutku faktycznym zbycia poszczególnych składników lub ich zespołu. Jedną z dostrzegalnych konsekwencji tego zjawiska jest rozminięcie się wartości poszczególnych składników oraz wartości przedsiębiorstwa jako całości.

Te aspekty problemu, niewątpliwie doniosłe, nie mogą jednak zniekształcać analizy prawnej.
4. Najbardziej uzasadnione jest uznanie – w aktualnym stanie prawnym -zbycia przedsiębiorstwa za szereg sukcesji syngularnych. Oznacza to konieczność przeprowadzenia odrębnej oceny prawnej każdej z nich. Pośrednio, choć w niedostatecznym stopniu, wynika to z art. 751 § 4 k.c. Ten pogląd oznacza odrębną ocenę dopuszczalności każdego z transferów dóbr, a tym samym zbycie przedsiębiorstwa nie konsumuje szczególnych wymogów odnoszących się do poszczególnych jego składników. Dla oceny skutków zbycia w sferze prawnej nabywcy, istotne są jedynie wymogi skuteczne względem tego nabywcy. Odrębna ocena prawna dotyczy również konsekwencji prawnych zbycia na płaszczyźnie odpowiedzialności kontraktowej.

Pomijając argumenty teoretyczne, za przedstawionym poglądem, przemawiają poważne argumenty praktyczne. Przyjęcie koncepcji ułatwiającej pominięcie szczególnych wymagań zbycia poszczególnych składników przedsiębiorstwa przewidzianych przez ustawodawcę, rodzi szereg zagrożeń, w szczególności związanych z wykorzystaniem konstrukcji przedsiębiorstwa do ich obejścia. Jest to tym bardziej realne, jeśli zważyć na trudności związane ze stosowaniem tego pojęcia oraz pozostawieniem stronom pewnej swobody, jeśli chodzi o określenie zakresu zbycia. Wprowadzanie przez ustawodawcę szczególnych wymagań przeniesienia praw, najczęściej związane jest z koniecznością ochrony ważnych interesów innych podmiotów lub interesu ogólnego. Nie jest więc uzasadnione redukowanie (niweczenie) zakresu tej ochrony w drodze przyjmowania konstrukcji prawnych prezentowanych przez doktrynę, bez wyraźnego wskazania ustawodawcy. Najbardziej uzasadnionym argumentem na rzecz takich koncepcji jest zapobieżenie dekompozycji przedsiębiorstwa. Niewątpliwie ten motyw jest istotny, jednak nie przesądza o rozstrzygnięciu problemu.
Pojmowanie przedsiębiorstwa jako konstrukcji prawnie jednolitej, wyłącza możliwość stosowania wprost któregokolwiek z modeli transferu dóbr przewidzianych w polskim prawie cywilnym. Zmusza do stosowania dostępnych konstrukcji (art. 155 k.c., 509 k.c., 1052 k.c.) jedynie w drodze analogii. Powstaje jednak pytanie, który z możliwych reżimów prawnych należy stosować i w jakim zakresie. Okoliczność, że ustawodawca nie uregulował kwestii tak istotnej, wzmacnia wątpliwości dotyczące wyróżniania zbycia przedsiębiorstwa jako szczególnej konstrukcji. Brak wystarczającej regulacji prawnej dotyka nie tylko kwestii wskazania właściwego reżimu prawnego zbycia, ale również rodzi wątpliwości na innych płaszczyznach związanych ze zbyciem. W szczególności pojawia się pytanie, jaki ma wpływ na zbycie przedsiębiorstwa mają prawa majątkowe niezbywalne (prawo odkupu, pierwokupu, użytkowanie).

Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na regulację zawartą w kodeksie handlowym. Brzmienie art. 40 § 1 k.h. zd. pierwsze jest zbliżone do art. 552 k.c., jednak bez możliwości wyłączeń wynikających z woli stron lub regulacji szczególnych. Zwłaszcza z tego pierwszego względu można ją uznać za bardziej zbliżoną do modelu sukcesji uniwersalnej. Tym niemniej w art. 46 k.h. przewidziano odrębne uregulowanie odnoszące się do przekształceń podmiotowych w stosunkach obligacyjnych. W art. 47 k.h. wyraźnie podkreślono, że wskazane uregulowanie nie uchyla odmiennych postanowień umownych (czego nie można interpretować tylko jako możliwości wyłączenia prawa do wypowiedzenia), ani regulacji szczególnych. Ponadto, trzeba zauważyć, że przewidziany w art. 46 k.h. mechanizm był dość wyważony i respektował interesy obu stron – zarówno nabywcy przedsiębiorstwa jak i osoby trzeciej, która była związana umową. Miał zastosowanie również w razie dzierżawy przedsiębiorstwa oraz oddania go w użytkowanie.
Przechodząc do zagadnienia umownego wymogu zgody dłużnika na przelew wierzytelności trzeba podkreślić, że kwestia ta nie wywołuje wątpliwości przy przyjętym charakterze prawnym zbycia przedsiębiorstwa. Skoro dopuszczalność każdego transferu realizowanego w ramach zbycia przedsiębiorstwa oceniana jest przez pryzmat wymagań odnoszących się do niego, to pactum de non cedendo może stanowić jedno z ograniczeń skutecznych względem nabywcy. W doktrynie i orzecznictwie jednoznacznie wskazuje się, że takie zastrzeżenie ma skutek erga omnes. Punkt ciężkości został przesunięty na etap ustalenia, czy w konkretnym przypadku zostały spełnione wszystkie przesłanki warunkujące skuteczność takiego zastrzeżenia, zwłaszcza w świetle art. 514 k.c. Szeroka skuteczność umownego ograniczenia zbywalności prawa wynika z art. 509 § 1 k.c., nie można więc przyjąć, że wynika z „treści czynności prawnej” w rozumieniu art. 552 k.c., jak to sugeruje Sąd Okręgowy.

Powyższe stwierdzenia co do skuteczności ograniczeń w rozporządzeniu prawem wobec nabywcy przedsiębiorstwa są aktualne wtedy, gdy zgodnie z zasadami ogólnymi, ograniczenia te są aktualne względem nabywcy. Należy również podkreślić, że w niektórych przypadkach, wymóg zgody dłużnika jako warunek dopuszczalności przelewu, może wynikać z właściwości zobowiązania. Ma to miejsce wówczas, gdy za ograniczeniem zbywalności przemawia szczególny interes dłużnika. Jako przykład można wskazać wyrok SN z dnia 23 marca 2000 r. (II CKN 863/98), w którym Sąd uznał, że dzierżawca nie może bez zgody wydzierżawiającego przelać skutecznie na osobę trzecią wierzytelności przysługującej mu wobec tego wydzierżawiającego. Sąd podkreślił, że przewidziany w art. 698 k.c. zakaz oddawania przez dzierżawcę bez zgody wydzierżawiającego przedmiotu dzierżawy osobie trzeciej do bezpłatnego używania lub poddzierżawiania go jest oparty na założeniu istnienia osobistego zaufania wydzierżawiającego do dzierżawcy. Przepis ten zabrania zatem nie tylko wszelkich, dokonywanych bez zgody wydzierżawiającego, czynności prawnych, zmierzających do udostępnienia używania przedmiotu dzierżawy osobom trzecim przy zachowaniu przez dzierżawcę swego prawa, ale sprzeciwia się też przelewowi wierzytelności dzierżawcy bez zgody wydzierżawiającego. Przelew wierzytelności dzierżawcy bez zgody wydzierżawiającego musi być uznany za nie dający się pogodzić z właściwością zobowiązania stron umowy dzierżawy i tym samym za niedopuszczalny (art. 509 § 1 in fine k.c.).

Z tych względów podjęto uchwałę o treści, jak w sentencji.

Uchwała z dnia 25 czerwca 2008 r. (sygn. akt III CZP 45/08).

Źródło: www.sn.pl

Skomentuj ten artykuł na forum

Szukaj w serwisie

Wzory pozwów, wniosków, umów i innych pism

Wiadomości i porady prawne

Konkordat między Rzeczpospolita Polską a Stolicą Apostolską

Rzeczpospolita Polska i Stolica Apostolska potwierdzają, że Państwo i Kościół katolicki są — każde w swej dziedzinie — niezależne i autonomiczne oraz zobowiązują się do pełnego poszanowania tej zasady we wzajemnych stosunkach i we współdziałaniu dla rozwoju człowieka i dobra wspólnego.

Czytaj dalej


Więcej

Porada prawna - Prenumerata RSS

Zaprenumeruj aktualności i porady

Archiwum wiadomości