Wiadomości

Przyzakładowe żłobki dzielą ministrów

Opublikowany: gru 23, 08:56

Jak wynika z medialnych doniesień, Ministerstwo Finansów planuje zablokowanie pomysłu minister pracy Jolanty Fedak dotyczącego zachęcania przedsiębiorców do tworzenia przyzakładowych żłobków ulgami podatkowymi. – Nie potrafimy zrozumieć takiej krótkowzroczności – mówi ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich, Magdalena Janczewska.

- Rząd w sprawie przyzakładowych żłobków powinien mówić jednym głosem. Im będzie ich więcej, tym szybciej młodzi rodzice wrócą do pracy, a kobiety będą się decydowały na więcej dzieci. Musimy myśleć przyszłościowo, dzieci to nasz kapitał – mówi Magdalena Janczewska, ekspert ds. społeczno-gospodarczych Konfederacji Pracodawców Polskich. Zdaniem KPP naszego kraju i naszych przedsiębiorstw nie stać na utratę młodych rodziców z rynku pracy.

Przyzakładowe żłobki, których koszty utworzenia i funkcjonowania w części finansowanej przez pracodawców mogłyby być zaliczane do kosztów uzyskania przychodu firmy, to rozwiązanie, które powinno cieszyć się poparciem wszystkich polityków, bez względu na przynależność partyjną. – Wielokrotnie rządzący mówili nam, jak ważna jest polityka prorodzinna kraju. Tymczasem media informują, że takie rozwiązanie może nie znaleźć poparcia resortu finansów ze względu na złą kondycję finansów publicznych. Nie potrafimy zrozumieć takiej krótkowzroczności – mówi Janczewska.

KPP przekonuje, że taka ulga zmotywuje firmy do zakładania żłobków dla dzieci swoich pracowników. Utworzenie takiej placówki to także korzyść dla pracodawców, którzy nie utracą cennego i doświadczonego pracownika, któremu urodzi się dziecko. – To również zysk dla budżetu państwa w postaci dodatkowych wpływów z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych, którym zostanie objęta wartość świadczenia opieki nad dzieckiem oraz ze składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne od pracujących młodych rodziców. Państwo zaoszczędzi także na wydatkach na składki na ubezpieczenie emerytalne, rentowe i zdrowotne, które opłaca za osoby przebywające na urlopach wychowawczych – wylicza ekspert KPP.

Biorąc pod uwagę spadek dzietności, starzenie się naszego społeczeństwa, a także niski wskaźnik aktywności zawodowej sytuacja jest alarmująca i wymaga natychmiastowej reakcji. Dlatego w ocenie KPP trzeba jak najszybciej zakończyć prace nad ustawą o formach opieki nad dziećmi do lat trzech.

Obecnie tylko 2 proc. polskich dzieci chodzi do żłobka – to najniższy wskaźnik w całej Unii Europejskiej. Żłobki działają tylko w 16 proc. polskich gmin, a tylko co dwudziesty z nich jest własnością prywatną. Tymczasem w Polsce żyje prawie 1 mln 200 tysięcy dzieci do lat trzech. – Zdecydowanej większości ich rodziców nie stać na opiekunki, dlatego też rezygnują z pracy i zajmują się nimi sami, albo proszą o to dziadków. Wielu z nich jest w wieku produkcyjnym i chciałaby pracować. Obowiązkiem państwa jest im ten powrót do pracy ułatwić – mówi Janczewska.

Źródło: www.kpp.org.pl

Skomentuj ten artykuł na forum